 |
Wszystko w twoich rękach.
Życie to twoja historia spraw by była piękna.
|
|
 |
Źle się czuje w tłumie gapiów, ciasnych autobusach
Nie potrafię się odnaleźć, stereotyp mnie wyklucza.
|
|
 |
Nie rozumiesz jej, to zagadka i bezsens,
Ale masz w Niej oparcie jakby była krzesłem.
|
|
 |
Mijam młode krągłości, pełne uczuć,
co dowód miłości prześlą Ci przez Bluetooth.
|
|
 |
Obojętność wszczepiona od dziecka, na słowo miłość mówi: weź spieprzaj.
|
|
 |
Czas to adwokat, płacimy za błędy Boga.
|
|
 |
Czekam jak się zranisz i ranę tę posolę.
|
|
 |
Niewidomi patrzą w ten sam sposób.
Żyją tylko żeby przetrwać bez zamkniętych oczu.
Inni przekroczyli wszystkie możliwe.
Źle zrozumieli wolność, do dziś nie są bliżej swoich marzeń.
Pamiętam ich zmęczone twarze, początek okazał się końcem.
Boli nawet, nienawiść po lewej, po prawej miłość .
Granica między nimi jest tylko cienką linią.
Nieodwracalną jak prawdy z kłamstwem, przyjaciół z wrogami .
Może teraz przyznasz mi rację.
|
|
 |
Tysiące niedoskonałości, lecz wciąż uśmiech.
|
|
 |
Nie patrzę na cudze kroki, chodzę gdzieś obok.
|
|
 |
Sądzić mnie to jak winić prawdę...
|
|
|
|