 |
co za absurd. uświadomiłam sobie, że jestem zgorzkniałym, wypalonym człowiekiem. żal mi siebie, nie cieszę się już z takich rzeczy, które sprawiały mi radość w dzieciństwie. do czego my dążymy? już teraz trudno o uśmiech, ciepłe słowo, z wiekiem zapominamy jak to się robi. świat skręca w złą stronę. wierzyłam że to dziecko nigdy we mnie nie umrze, zawsze będzie gdzieś na dnie, coraz mniej radości. czy to właśnie ta długo oczekiwana dorosłość? NIE CHCĘ.
|
|
 |
Nadwrażliwce jebane i nadwrażliwce jebnięte, skrzywione umysły i zmysły pieprznięte.
|
|
 |
Nikogo i tak nie obchodzi,
co Cię boli,
z czego się cieszysz,
dlaczego płaczesz.
|
|
 |
teraz ułożyło mi się to w jedną logiczną całość, wypierdalaj... !
|
|
 |
Za każdym razem kiedy wracam do tych wspomnień
Mogę je poczuć ale nigdy już nie dotknę
|
|
 |
Proste, już dla mnie wszystko jest jasne
Trzeba dbać o swoje bo każdy dba o własne
|
|
 |
Prawda czasem boli lecz trzeba się z nią pogodzić
gdybym wiedział, że tak będzie nigdy bym się nie wpierdolił
lecz nie mogę cofnąć czasu wtedy kiedy Cię poznałem
to był wielki błąd, że dałem się tak omamić
|
|
 |
to, że mnie nie ma, to nie znaczy że nie kocham
|
|
 |
chyba teraz moja kolej na brak czasu.
|
|
 |
Świat opiera się na zmianach, ale ja już nie chcę innych retrospekcji
|
|
 |
Albo być kimś lub umrzeć, pierdol desperatów. Chuj frajerom na drogę plus środkowy światu.
Daj mi żyć.
|
|
 |
Boje się, że przestanie się o mnie starać. Że zrezygnuje, bo tak trudno mnie zrozumieć, bo jestem taka uparta i taka trudna.
|
|
|
|