 |
Kocham go za jego prześliczne, błękitne oczy, które zawsze tak sodko błyszczały na mój widok. Kocham go za jego uśmiech, który umiał zwalić mnie z nóg. Kocham go za jego głos, cudowny głos. Najpiękniejszy był gdy mówił, ze mnie kocha. Kocham go za jego czułośc, każde jego słowo sprawiało, że wychodziły mi rumieńce na policzkach, było w nich tyle ukrytej magii. Kocham go za jego nocne smsy i rozmowy, te zawsze wychodziły nam najlepiej. Kocham go, że potrafił wytrzymać zawsze kiedy miałam zły humor, mało kto to umiał. Kocham go za to, że zawsze był. Kocham go za to, że wiedział kiedy powiedzieć coś a kiedy zamilczeć. Kocham go za to, że planował naszą przyszłość. Kocham go za jego dotyk, który sprawiał, że przechodziły mi dreszcze. Kocham go za to, że kiedy mnie całował, nie chciałam przestawać. Kocham go za to, że dzięki niemu się poznaliśmy, że postanowił napisać nie znając mnie, bo wiedział, że w moich oczach jest pełno miłości. Kocham go choć już go nie ma / i.need.you
|
|
 |
Chciałabym czuć, że jesteś. Lubię cię czuć. / i.need.you
|
|
 |
czasem dostaję gęsiej skórki, czuję na sobie twój oddech lub twoje chłodne myśle / i.need.you
|
|
 |
I nie chodzi o to, że za Toba tęsknię
Czy o to że bez Ciebie nawet deszcz
Śmierdzi jak zgnilizna. Wiatr ciągle
wieje i targa moje włosy a wraz z
nimi wyrzuca wszystkie dobre myśli,
A ja tylko się modlę, żeby to wszystko się
skończyło, nie z powodu Ciebie po
prostu.. To już dwieście dni bez słońca
Milion z zachmurzeniem całkowitym.
Moje serce się zakurzyło a dusza
zardzewiała. Odwracam głowę,
kiedy widzę szczęście A ta starsza
pani pod jabłonią, przestała mnie wzruszać.
Jestem kartonem bez zawartości.
Produktem bez instrukcji obsługi.
A przecież próbowałam być wszystkim.
Sam widzisz.. nie chodzi o Ciebie.
|
|
 |
w naszym wypadku czas nie leczył ran, on uczynił nas nieznajomymi. / i.need.you
|
|
 |
Jak kocham to tylko po wódce i nie rób mi wyrzutów, bo to żenująco smutne.
|
|
 |
I znów kurwa tracę oddech, bo znów z rąk wypuszczam szczęście.
Może tym razem zrozumiesz jak ważne jest to, gdy jesteś
|
|
 |
Chyba ostatnio trochę zmarzłam. Najbardziej w środku, mróz zajął kilka mych organów. Najbardziej ucierpiało serce, chyba było po prostu zbyt delikatne, małe i słabe. Zatrzymało się, ale nie poddawałam się i daremnie je reanimowałam. Poradziłam sobie i jakoś biję, ale bez większego uczucia. Coraz bardziej lubię ten dźwięk, on zaczyna mniej boleć. / i.need.you
|
|
 |
i czekasz, mimo iż to pewne, ze on już więcej nie przyjedzie. / i.need.you
|
|
 |
Prawda o prawdzie jest taka, że boli, dlatego kłamiemy
|
|
 |
Miałam prawo się przywiązać. To trwało tak długo. Więc nie mówcie, że moje łzy są na pokaz, ja naprawdę tęsknie / i.need.you
|
|
 |
Mowiłam ci nie raz, że byłeś tym jedynym. Ty wiesz, że umarłabym dla ciebie. Cholernie boli jak widzę, że się oddalasz, że odchodzisz. Tym razem nie mogę znów próbować cię zatrzymać. / i.need.you
|
|
|
|