 |
|
Popełnić samobójstwo, zanim rozpocznie się powolny proces umierania.
|
|
 |
|
jakim wariatem trzeba być, żeby o ósmej pisać z pytaniem o cechy parzydełkowców.
|
|
 |
|
Najgorsze jest to, że nie panujesz nad tym, jak się od kogoś uzależniasz.
|
|
 |
|
Odchodzisz i nagle stajesz się wszystkim czego potrzebuje.
|
|
 |
|
mając zamknięte oczy wytężałam bardziej wszystkie inne zmysły. nachylał się ku mnie na tyle, że Jego oddech delikatnie drażnił mnie po policzku. szeptał. "powtarzałam" Jego słowa, ruszając jedynie wargami. czułam jak lekko muska palcami moje usta, czytając z nich wszystko. - uwielbiam Cię... - powiedział, a ja posłusznie powtórzyłam, jednocześnie wyczuwając jak Jego oddech staje się nierównomierny. - nie powtarzaj: nie zasłużyłem na Ciebie, a Ty zasłużyłaś na wiele więcej. - dziwnie byłoby mieć więcej niż wszystko - "odparłam". Jego wargi, przylegające teraz do mojego ucha, wygięły się w uśmiechu.
|
|
 |
|
zamknął pole widzenia swoją osobą. zasłonił tą stronę do której moje oczy odbiegały najbardziej. nie zauważając nawet tego, jak zmiękły mi kolana i zadrżały wargi, pojawił się z uśmiechem i przywrócił gorzką myśl, iż jest jedyną osobą, która zdoła odciąć mnie na dobre od przeszłości, nie da zapomnieć, lecz pozwoli żyć normalnie, pamiętając.
|
|
 |
|
- Porozmawiajmy o Was... - Nie możemy rozmawiać o czymś, czego wcale nie ma.
|
|
 |
|
Niektóre piosenki są jak pralki, w których wirują się uczucia. A.V.
|
|
 |
|
Coraz mniej zastanawiam się nad jutrem... Zupełnie, jakby jutro nie miało dla mnie nadejść. A.V.
|
|
 |
|
Trudno wrócić z miłości do rzeczywistości... A.V.
|
|
 |
|
Życie jest prawdziwym dziełem sztuki, niedocenionym przez ludzi dookoła. Jest docenione i zauważone wówczas wtedy, gdy dopełni je śmierć. A.V.
|
|
 |
|
Mam wiele twarzy, ale żadna z nich nie jest fałszywa. A.V.
|
|
|
|