głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika in.the.moonlight

Karcące spojrzenie nauczycieli  urywane wzdychania rodziców  oraz reszty rodziny. Zapewnienia  że tak tylko zniszczę sobie życie i przypuszczenia  iż się pogubiłam. Zapewne woleliby jakiegoś poukładanego faceta  który ogarnie mnie już na początku vixy  po czym do samego końca bezustannie będzie zabierał mi każe piwo  jakie wpadnie mi w ręce. Który zamknie mi buzię kiedy będę za głośno. Który zmieni mnie w porządną poukładaną dziewoję. Ale moje serce? może uzależniło się od alkoholu? może od silnej woni Jego perfum   bez różnicy. Akceptował mnie całą  był fundamentem na którym budowałam życie.

crazyblondyna dodano: 15 maja 2012

Karcące spojrzenie nauczycieli, urywane wzdychania rodziców, oraz reszty rodziny. Zapewnienia, że tak tylko zniszczę sobie życie i przypuszczenia, iż się pogubiłam. Zapewne woleliby jakiegoś poukładanego faceta, który ogarnie mnie już na początku vixy, po czym do samego końca bezustannie będzie zabierał mi każe piwo, jakie wpadnie mi w ręce. Który zamknie mi buzię kiedy będę za głośno. Który zmieni mnie w porządną poukładaną dziewoję. Ale moje serce? może uzależniło się od alkoholu? może od silnej woni Jego perfum - bez różnicy. Akceptował mnie całą, był fundamentem na którym budowałam życie.

potem nie chcesz już  żeby to było takie jak opisywali w książkach. nie chcesz  żeby ktoś znał już te emocje  bo zapoznał się z lekturą. chcesz indywidualności i przeżywania tego w sposób  jakby takie uczucie jeszcze nie istniało. nie potrzebujesz uśmiechów ludzi na Twoje rumieńce na polikach  a jedynie Jego ramion i jelonków skaczących po wątrobie.

definicjamiloscii dodano: 15 maja 2012

potem nie chcesz już, żeby to było takie jak opisywali w książkach. nie chcesz, żeby ktoś znał już te emocje, bo zapoznał się z lekturą. chcesz indywidualności i przeżywania tego w sposób, jakby takie uczucie jeszcze nie istniało. nie potrzebujesz uśmiechów ludzi na Twoje rumieńce na polikach, a jedynie Jego ramion i jelonków skaczących po wątrobie.

jedynym lekiem jaki zaczęliśmy uznawać na grypę  ból brzucha czy miłość  była wódka.

definicjamiloscii dodano: 15 maja 2012

jedynym lekiem jaki zaczęliśmy uznawać na grypę, ból brzucha czy miłość, była wódka.

zakocham się na nowo  żeby zapomnieć. wypchnę Cię z serca innym.

definicjamiloscii dodano: 15 maja 2012

zakocham się na nowo, żeby zapomnieć. wypchnę Cię z serca innym.

gdzieś z Pezetem w głośnikach wracają tamte obrazy. wers o wypełnianiu czasu   a mi przed oczami stają noce z upijaniem się do nieprzytomności  które było jedynym lekarstwem na rzeczywistość. papieros wypalany w niezakłóconym niczym milczeniu. 'mogłoby być dobrze...' i gorycz   dlaczego my nie mogliśmy odnaleźć na to sposobu?

definicjamiloscii dodano: 15 maja 2012

gdzieś z Pezetem w głośnikach wracają tamte obrazy. wers o wypełnianiu czasu - a mi przed oczami stają noce z upijaniem się do nieprzytomności, które było jedynym lekarstwem na rzeczywistość. papieros wypalany w niezakłóconym niczym milczeniu. 'mogłoby być dobrze...' i gorycz - dlaczego my nie mogliśmy odnaleźć na to sposobu?

nie wiem nawet jak mam zareagować  jeśli chodzi o los tej dziewczyny. pogubiłam się  gdy sądząc  że pakuje się w konkretne bagno  uśmiechała się do mnie z triumfem w oczach  jakby podkreślając fakt  że znów go zdobyła   po stracie  która była podobno moją winą. chciała  żebym ja przeżywała katorgi  a mnie było stać wyłącznie na litość i ulgę  że jej ramiona  nie moje  oplata frajer  w tak zaawansowanym stadium tejże cechy.

definicjamiloscii dodano: 15 maja 2012

nie wiem nawet jak mam zareagować, jeśli chodzi o los tej dziewczyny. pogubiłam się, gdy sądząc, że pakuje się w konkretne bagno, uśmiechała się do mnie z triumfem w oczach, jakby podkreślając fakt, że znów go zdobyła - po stracie, która była podobno moją winą. chciała, żebym ja przeżywała katorgi, a mnie było stać wyłącznie na litość i ulgę, że jej ramiona, nie moje, oplata frajer, w tak zaawansowanym stadium tejże cechy.

wyrosłam z dziecięcej naiwności i pochopności. zdarza mi się myśleć o konsekwencjach i patrząc w przyszłość  martwić o kontuzje czy choroby  które mogą zaprzepaścić to  co buduję. nie wierzę w ten kolorowy świat  który na moje oko  to tylko chore udawanie każdego tchnienia natury. na tym etapie jest tak  jakby ktoś odbarwił mój świat o kilka odcieni  paradoks tej całej  cudnej dorosłości tkwi tylko w tym  że wciąż wierzę w miłość.

definicjamiloscii dodano: 15 maja 2012

wyrosłam z dziecięcej naiwności i pochopności. zdarza mi się myśleć o konsekwencjach i patrząc w przyszłość, martwić o kontuzje czy choroby, które mogą zaprzepaścić to, co buduję. nie wierzę w ten kolorowy świat, który na moje oko, to tylko chore udawanie każdego tchnienia natury. na tym etapie jest tak, jakby ktoś odbarwił mój świat o kilka odcieni, paradoks tej całej, cudnej dorosłości tkwi tylko w tym, że wciąż wierzę w miłość.

Ona nie znała się na psychologi  ale potrafiła czytać z moich ust. Ona kochała porządek  ale burdel w moim pokoju jej nie przeszkadzał. Ona zawsze mówiła prawdę  która brzmiała gorzej od kłamstwa. Ona zawsze potrafiła mnie rozszyfrować  nie patrząc mi w oczy. Ona nie cierpiała papierosów  ale mi pozwalała palić. Ona kochała psy  ale nie chciała kupić własnego. Ona nie potrafiła się otworzyć przed byle kim  ale potrafiła sprawić że ludzie otwierali się przy niej. Ona nie potrafiła uśmiechać się do ludzi których nie lubiła  ale zawsze miała szacunek. Ona kochała się śmiać z przyjaciółmi  ale często z nimi płakała. Ona uciekała przeszłości  ale często pragnęła cofnąć czas. Ona zakładała makijaż  nie wiedząc jaka jest piękna bez niego. Ona uciekała wzrokiem ode mnie  ale wiedziała że kocham jej oczy. Ona zasypia nie wiedząc że ją tak cholernie kocham. Ona kochała ja zdradziłem. Wiedział o niej wszystko  każdy szczegół. Cholernie za nią tęskni  każdego dnia  non stop.

crazyblondyna dodano: 15 maja 2012

Ona nie znała się na psychologi, ale potrafiła czytać z moich ust. Ona kochała porządek, ale burdel w moim pokoju jej nie przeszkadzał. Ona zawsze mówiła prawdę, która brzmiała gorzej od kłamstwa. Ona zawsze potrafiła mnie rozszyfrować, nie patrząc mi w oczy. Ona nie cierpiała papierosów, ale mi pozwalała palić. Ona kochała psy, ale nie chciała kupić własnego. Ona nie potrafiła się otworzyć przed byle kim, ale potrafiła sprawić że ludzie otwierali się przy niej. Ona nie potrafiła uśmiechać się do ludzi których nie lubiła, ale zawsze miała szacunek. Ona kochała się śmiać z przyjaciółmi, ale często z nimi płakała. Ona uciekała przeszłości, ale często pragnęła cofnąć czas. Ona zakładała makijaż, nie wiedząc jaka jest piękna bez niego. Ona uciekała wzrokiem ode mnie, ale wiedziała że kocham jej oczy. Ona zasypia nie wiedząc że ją tak cholernie kocham. Ona kochała ja zdradziłem. Wiedział o niej wszystko, każdy szczegół. Cholernie za nią tęskni, każdego dnia, non-stop.

Hahaha moje czasy w tym opisie są dramatyczne. No i dobrze  może nikt nie skopiuje. teksty crazyblondyna dodał komentarz: Hahaha moje czasy w tym opisie są dramatyczne. No i dobrze, może nikt nie skopiuje. do wpisu 14 maja 2012
Oh my gosh. Dajcie mi już skoki i mojego GS! please! bez nich nie ma nic cholera. Ajajaj jaram się moblo i piosenkami Bednarka. Nara +codziennie uczę się że nie ma jakichkolwiek uczuć.

crazyblondyna dodano: 14 maja 2012

Oh my gosh. Dajcie mi już skoki i mojego GS! please! bez nich nie ma nic cholera. Ajajaj jaram się moblo i piosenkami Bednarka. Nara +codziennie uczę się że nie ma jakichkolwiek uczuć.

Ja zapomnę o Tobie a Ty przypomnisz sobie o Mnie. Ja będę przytulać innego faceta  ty będziesz pragnął moich ramion. Ja będę całowała inne usta a ty będziesz chciał tylko smak moich ust. Ja będę dla ciebie niedostępna  ty będziesz tęsknić. Ja będę się bawić  ty będziesz płakać. Ja będę szczęśliwa  a ty o mnie cholernie zazdrosny. I jak idziesz na to? Bo dla mnie bomba.

crazyblondyna dodano: 14 maja 2012

Ja zapomnę o Tobie a Ty przypomnisz sobie o Mnie. Ja będę przytulać innego faceta, ty będziesz pragnął moich ramion. Ja będę całowała inne usta a ty będziesz chciał tylko smak moich ust. Ja będę dla ciebie niedostępna, ty będziesz tęsknić. Ja będę się bawić, ty będziesz płakać. Ja będę szczęśliwa, a ty o mnie cholernie zazdrosny. I jak idziesz na to? Bo dla mnie bomba.

Niby rozmawiamy ale o niczym.Omijamy swoje problemy  nie lubimy szczerze rozmawiać nie umiemy wyrażać uczuć.Jesteśmy coraz bardziej sztuczni coraz więcej masek zakładamy na swoją twarz. Niby rozmawiamy już od kliku lat  ale nie znamy siebie wcale.

crazyblondyna dodano: 14 maja 2012

Niby rozmawiamy,ale o niczym.Omijamy swoje problemy ,nie lubimy szczerze rozmawiać,nie umiemy wyrażać uczuć.Jesteśmy coraz bardziej sztuczni,coraz więcej masek zakładamy na swoją twarz. Niby rozmawiamy już od kliku lat, ale nie znamy siebie wcale.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć