 |
I nagle widzę go w tłumie,on,na pierwszy plan wyłania się fioletowy fullcap z pod którego nie sposób dostrzec barwy jego oczu,ale mi to niepotrzebne,dobrze wiem że i tak są przejarane.Dalej jego bluza,szerokie spodnie,słuchawki w uszach,sarkazm na twarzy,nie mogę oderwać od niego wzroku,nie liczy się to co dookoła,nie liczy się prawie potrącający mnie samochód gdy bezwiednie wyskakuję mu przed maskę,nie liczy się niebieskooki blondyn robiący dość śmiałe gesty w moją stronę.Dostrzega mnie,jest zaskoczony,wręcz zdezorientowany a przecież rzadko można ujrzeć go w takim stanie.Mijamy się,czuję jego ciało,jest blisko,zbyt blisko,chcę się zatrzymać,powinnam to zrobić,nie przecież nie mogę.Słyszę swoje imię,chwilowo zamieram,mój wyraz twarzy z niewypowiedzianym 'co jest''masz może ogień' pyta,głos lekko mu drży 'nie,przecież nie palę' 'no tak'i przeciągnięte 'sory'. Odchodzi,znowu,bez jakichkolwiek wyjaśnień,jak zawsze ,jak wtedy gdy byliśmy jeszcze razem /nacpanaaa
|
|
 |
każda kobieta ma w sobie ukrytą dziwkę i tylko od niej zależy w jakim stopniu pokaże ją innym /zlyy
|
|
 |
lubię mącić Ci w głowie, lubię słuchać, że nie śpisz przeze mnie po nocach i wylewasz łzy w poduszkę, lubię patrzeć na Twoją minę, gdy przechodzę obok Ciebie, lubię patrzeć, jak odprowadzasz mnie wzrokiem, lubię widzieć łzy w Twoich oczach, lubię sprawiać żebyś była zazdrosna, lubię psuć Ci cały dzień jednym gestem, po prostu lubię Cię ranić skarbie /zlyy
|
|
 |
Bardzo chciałabym Twojej obecności, ale przecież się nie przyznam do tego.
|
|
 |
Spojrzenie Twoich brązowych tęczówek doprowadza mnie do euforii.
|
|
 |
Proszę, zacznijmy od nowa.
|
|
zlyy dodał komentarz: do wpisu |
28 października 2012 |
 |
mów, że jestem skurwysynem bez serca, no dalej, mów -nawet nie wiesz jaką sprawia mi to przyjemność /zlyy
|
|
 |
usiądź, a opowiem Ci, jak to działa. najpierw będę się o Ciebie starał, byś straciła dla mnie głowe. będę szeptał słodkie słówka, czule całował i przytulał, udawał, że Cię słucham i że obchodzi mnie to co mówisz. będę zabierał Cię na randki, do kina i na spacer, na przejażdżki motorem i na kolacje. sprawię, iż pomyślisz, że jesteś dla mnie ważna, a wtedy zniknę z dnia na dzień z Twojego życia po to, by ponownie się w nim pojawić i znowu namieszać Ci w głowie. /zlyy
|
|
 |
zaczynam nowy rozdział życia /zlyy
|
|
|
|