głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika improwizacyjna

Nic nie boli  nic nie rusza  nic kompletnie. Brak jakichkolwiek emocji na ich widok  chyba  że wyśmianie ich wchodzi w grę i świadomość  że jestem pierwszą znajomą osobą  która ich widziała.

estate dodano: 26 października 2012

Nic nie boli, nic nie rusza, nic kompletnie. Brak jakichkolwiek emocji na ich widok, chyba, że wyśmianie ich wchodzi w grę i świadomość, że jestem pierwszą znajomą osobą, która ich widziała.

I saw world with my girlfriend  it was beautiful world.  improwizacyjna

improwizacyjna dodano: 26 października 2012

I saw world with my girlfriend, it was beautiful world. /improwizacyjna

A teraz na śniadanie wystarcza mi Jego bluza  którą mi dał i papieros.

mrs_porazka dodano: 25 października 2012

A teraz na śniadanie wystarcza mi Jego bluza, którą mi dał i papieros.

i znowu wjeżdżamy sobie na psychiki   znów krzyczymy jak bardzo się nienawidzimy   znów widok twojego cierpienia przyprawia mnie o mdłości ale mimo wszystko robię to dalej   wytykam Ci każdy nawet najmniejszy błąd   oskarżam Cię o wszystko   winię   nie przyjmuję kontrargumentów   a Ty ? Ty robisz to samo   nie jesteś wcale lepszy.Przypinasz mi łatkę tej złej   wrednej bezuczuciowej suki. Jesteśmy toksyczni   ja   ty   cały nasz związek. I po raz kolejny dostajesz w twarz tym samym pierścionkiem   który za kilka godzin znów włożysz mi na palec nie mówiąc już właściwie nic. Bo później już po wszystkim  po burzy naszych chorych emocji nie ma już słów jest tylko cisza   cisza która wyjaśnia wszystko   cały ten burdel w którym żyjemy. Kochamy się   jesteśmy swoim powietrzem ale boje się że pewnego razu najzwyczajniej w świecie zabraknie nam siły   nacpanaaa

nacpanaaa dodano: 25 października 2012

i znowu wjeżdżamy sobie na psychiki , znów krzyczymy jak bardzo się nienawidzimy , znów widok twojego cierpienia przyprawia mnie o mdłości ale mimo wszystko robię to dalej , wytykam Ci każdy nawet najmniejszy błąd , oskarżam Cię o wszystko , winię , nie przyjmuję kontrargumentów , a Ty ? Ty robisz to samo , nie jesteś wcale lepszy.Przypinasz mi łatkę tej złej , wrednej bezuczuciowej suki. Jesteśmy toksyczni , ja , ty , cały nasz związek. I po raz kolejny dostajesz w twarz tym samym pierścionkiem , który za kilka godzin znów włożysz mi na palec nie mówiąc już właściwie nic. Bo później już po wszystkim, po burzy naszych chorych emocji nie ma już słów jest tylko cisza , cisza która wyjaśnia wszystko , cały ten burdel w którym żyjemy. Kochamy się , jesteśmy swoim powietrzem ale boje się że pewnego razu najzwyczajniej w świecie zabraknie nam siły / nacpanaaa

jesteś cudowna !!! teksty nacpanaaa dodał komentarz: jesteś cudowna !!! do wpisu 25 października 2012
Jesteś czyms najgorszym i zarazem najlepszym   paradoks.

mrs_porazka dodano: 23 października 2012

Jesteś czyms najgorszym i zarazem najlepszym - paradoks.

Jest cholernie kurewsko źle i wcale nie mam zamiaru tego ukrywać.

mrs_porazka dodano: 22 października 2012

Jest cholernie kurewsko źle i wcale nie mam zamiaru tego ukrywać.

Naj­gorętsza miłość ma naj­chłod­niej­sze zakończenie.   Sokrates

estate dodano: 21 października 2012

Naj­gorętsza miłość ma naj­chłod­niej­sze zakończenie. / Sokrates

Pamiętam dwudziesty października zeszłego roku. To nie był tak spokojny dzień  jak dzisiejszy. Mnóstwo nerwów w szkole  płacz. Chciałam jak najszybciej znaleźć się w domu  by włączyć mojego najlepszego przyjaciela i zapomnieć o bożym świecie  do czasu gdy w prawym  dolnym rogu ekranu pojawiła się chmura z Twoim nazwiskiem. Po tylu godzinach lamentu  uśmiechnęłam się. Słowa  zależy mi na Tobie  sprawiły  że najpaskudniejszy dzień  stał się najlepszym. Przez cały wieczór latałam po domu jak wariatka  nawet domownicy zauważyli poprawę nastroju. A na drugi dzień? Tak  byliśmy już razem.

estate dodano: 20 października 2012

Pamiętam dwudziesty października zeszłego roku. To nie był tak spokojny dzień, jak dzisiejszy. Mnóstwo nerwów w szkole, płacz. Chciałam jak najszybciej znaleźć się w domu, by włączyć mojego najlepszego przyjaciela i zapomnieć o bożym świecie, do czasu gdy w prawym, dolnym rogu ekranu pojawiła się chmura z Twoim nazwiskiem. Po tylu godzinach lamentu, uśmiechnęłam się. Słowa "zależy mi na Tobie" sprawiły, że najpaskudniejszy dzień, stał się najlepszym. Przez cały wieczór latałam po domu jak wariatka, nawet domownicy zauważyli poprawę nastroju. A na drugi dzień? Tak, byliśmy już razem.

Wcale nie pogardziłabym Twoją obecnością chociaż raz w tygodniu  Twoim uśmiechem również. Chciałabym usłyszeć ten wybuch śmiechu i Twoje  kurwa  ja pierdole  mam dość już . Jeden dzień  który mógłby być tylko nasz  rozumiesz?

estate dodano: 20 października 2012

Wcale nie pogardziłabym Twoją obecnością chociaż raz w tygodniu, Twoim uśmiechem również. Chciałabym usłyszeć ten wybuch śmiechu i Twoje "kurwa, ja pierdole, mam dość już". Jeden dzień, który mógłby być tylko nasz, rozumiesz?

Nadszedł dzień  w którym obydwoje doszliśmy do tego samego punktu wyjścia. U Ciebie się jebie  u mnie też. Wszystko zostało wyrównane  każdy ból  zszarpane nerwy  łzy. Dziś możemy zacząć nowy etap w życiu  na czysto i bez siebie w obecnych myślach.

estate dodano: 20 października 2012

Nadszedł dzień, w którym obydwoje doszliśmy do tego samego punktu wyjścia. U Ciebie się jebie, u mnie też. Wszystko zostało wyrównane, każdy ból, zszarpane nerwy, łzy. Dziś możemy zacząć nowy etap w życiu, na czysto i bez siebie w obecnych myślach.

Są chwile w których nie cierpię mojej ciekawości  myślę wtedy  że ona pewnego dnia mnie zgubi. I tak jest i tym razem. Chyba wróciło wszystko  czego powrotu nie chciałam. Poczułam znów to przeklęte obrzydzenie do własnego ciała  przeanalizowałam każdy kieliszek i każdą jego dolewkę  która nie powinna mieć miejsca. Tysiąc myśli  setka obrazów. I po prostu płacz. Po prostu odejdź  nie chcę Cię czuć.  improwizacyjna

improwizacyjna dodano: 20 października 2012

Są chwile w których nie cierpię mojej ciekawości, myślę wtedy, że ona pewnego dnia mnie zgubi. I tak jest i tym razem. Chyba wróciło wszystko, czego powrotu nie chciałam. Poczułam znów to przeklęte obrzydzenie do własnego ciała, przeanalizowałam każdy kieliszek i każdą jego dolewkę, która nie powinna mieć miejsca. Tysiąc myśli, setka obrazów. I po prostu płacz. Po prostu odejdź, nie chcę Cię czuć. /improwizacyjna

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć