 |
Bezmyślnie rzuciła mu się w ramiona i go
ucałowała. Po chwili dotarło do niej co
właśnie zrobiła, ale dało jej to szczęście,
zastrzyk energii, miała ochotę na więcej,
mimo tego że wiedziała, że będzie żałować,
cierpieć i zapłakiwać się przez kolejną noc.
Nie wiedziała nic, oniemiała. Wydobyła z
siebie jedyne Przepraszam.
|
|
 |
Pamiętam, wspominam... I wciąż płaczę przy naszych piosenkach.
|
|
 |
znów dzieli nas tylko jeden telefon Ja cały czas czekam na niego.
|
|
 |
związek z nim nie tylko nauczył mnie , że płacz po nocach w poduszkę nic nie daje . dotarło do mnie , że lepiej się nie przyzwyczajać , nie przywiązywać , nie zapamiętywać . najlepiej jest mieć na wszystko wyjebane , tak bardzo jak tylko jest to możliwe .
|
|
 |
bycie singlem teoretycznie jest fajniejsze, ale z czasem zaczyna ci brakować bliskości, czułości, miłych rozmów, spacerów i przede wszystkim tej świadomości, że jesteś dla kogoś ważną osobą...
|
|
 |
- Co Daje Ci brak miłości?
- To, że jestem bezpieczna.. .
- Bezpieczna?. . Przed czym się chronisz?
- Przed tym, że ktoś odejdzie...
|
|
 |
Będę krzyczeć; krzyczeć na przystankach autobusowych, milczeć w samotności, chować swoje dźwięki pod łóżko, będę szeptać Ci przez szybę, kłócić się ze zmysłami, rwać włosy z głowy i zagryzać wargi. Będę żyć.
|
|
 |
mień coś w swoim życiu. Mów prawdę. Spotykaj sie z kimś kto kompletnie do Ciebie nie pasuje. Naucz się mówić NIE. Wydaj wszystkie oszczędności. Spróbuj poznać kogoś przypadkowego. Nie planuj niczego. Odważ się powiedzieć, że kochasz. Śpiewaj głośno. Śmiej się z głupich żartów. Płacz. Przepraszaj. Powiedz komuś jak wiele dla ciebie znaczy. Nie tłum w sobie emocji. Śmiej się tak długo, aż rozboli cie brzuch. ŻYJ. Niczego nie żałuj.
|
|
 |
a ona po prostu miała tego wszystkiego dosyć, wiesz?
przestała się przejmować, zaczęła tłumić w sobie wszystkie uczucia.
ból, który zadawałeś jej coraz częściej..
na początku zabijał, ale nauczyła się z nim żyć.
było ciężko, owszem. może nie jest jej lepiej,
ale na pewno trochę łatwiej.
|
|
 |
Dziękuję Ci za otarcie łez, i przywrócenie uśmiechu,
Za wszystkie czułe słowa, które tak wiele znaczą,
Dziękuje za bycie przy mnie,
gdy nie było nikogo, Za wszystko,
a najbardziej za to,
ze mogę Cie nazywać tym jedynym.
|
|
 |
Siedziała w jego ciepłych ramionach, trzymał tak mocno jakby zaraz ktoś miał mu ją odebrać. Pieścił jej dłonie, a do ucha szeptał najpiękniejsze zdania... Czuła się doceniona, wyjątkowa, taka kochana... Wszystko to było piękne do chwili, właśnie. Wszystko do czasu gdy otwierała oczy w swym łóżku i powracała do szarej rzeczywistości.
|
|
 |
godzina 30 w nocy, dźwięk sms'a zerwał mnie z łóżka. wstałam, popatrzyłam na ekran i pokazało się jego imię. myślałam, że umrę ze szczęścia jak przeczytałam jego treść. dwie minuty po odczytaniu, zadzwonił. odebrałam. pierwsze jego słowa 'odpowiedz, kochasz mnie?', chwile milczałam, rozpłakałam się i odpowiedziałam, że nie wiem nawet jak bardzo, nie wiem jaki jest dla mnie ważny. a kiedy powiedziałam, że kocham go najmocniej na świecie, kazał mi wyjść na balkon. wyszłam i pod nim stał on, krzycząc, że mnie kocha. piękne, nie? tylko szkoda że mi się to śniło.
|
|
|
|