 |
|
chciałabym tak do ciebie przyjść na całe życie, mogę?
|
|
 |
|
Wszystkie moje uzależnienia zaczynają się od Ciebie.
|
|
 |
|
`Chciałabym Być Dla Ciebie Tą, Której Zdjęcie Powiesiłbyś Sobie Nad Łóżkiem,I Kochał Bezgranicznie, Nad Życie.
|
|
 |
|
I chciałabym móc po prostu chwycić Cię za rękę i pójść dalej w świat.
|
|
 |
|
przeolbrzymi głaz, w moim gardle, uniemożliwiający mówienie. i niemoc, bezsilność na taką skalę, że nawet łzy nie chciały ze mnie wyjść siłą, sprzeciwiając się moim nakazom. 10 piętro. butelka, za oblanie naszej miłości. i upadek. Ciebie i złożonych mi obietnic. mój uprzedni krzyk, że miłość dodaje skrzydeł. zaprzysiężenie, że miłość uskrzydla. Twoja chęć pokazania mi, że się ze mną zgadzasz. a jedyną myślą jaka mną targa, jest chęć ponownego zabicia Cię miłością.
|
|
 |
|
wpatrując się w smugi papierosowego dymu, widzę Twoje spojrzenie. przecież jest dosłownie wszędzie, a ja mimo wszystko powoli zapominam jak nerwowo skurczały się Twoje tęczówki, kiedy wypowiadałeś dwa,niezwykle prymitywne słowa względem mnie. palę. podoba mi się połączenie Ciebie i powolnej śmierci. z każdą kolejną sekundą, nikotywnowego tańca w moich płucach, jestem corazj bliżej końca. papieros za papierosem. sekunda za sekundą. umieram. raz, dwa, trzy - jestem coraz bliżej Ciebie kochanie.
|
|
 |
|
życie nie polega na oddychaniu, ale na chwilach, które wstrzymują oddech.
|
|
 |
|
` kiedy czuje Ciebie obok, wtedy wiem że mam wszystko.
|
|
 |
|
zaczęło padać. bał się, że jego ukochana zmoknie, więc zaproponował jej swoją bluzę. lecz ona jej nie przyjęła. poprosiła go żeby nie przyspieszali tempa, a nawet szli wolniej. nie miało dla niej znaczenia czy będzie chora. nie przejmowała się strąkami zamiast włosów czy przemoczonym ubraniem. kochała deszcz. bo przecież w deszczu się poznali.
|
|
 |
|
Tęsknię całymi dniami z przerwami na oddech.
|
|
 |
|
przybliż się, chcę ci powiedzieć coś na usta...
|
|
 |
|
lubię gdy dajesz mi do zrozumienia, że jestem tylko Twoja.
|
|
|
|