 |
|
Nie zapomnij o mnie nawet, jeśli jutro nie będę w telewizji. nie będę już ci bliski bo ci ludzie przyszli po mnie, chcą żebym się udławił własnym życiem
|
|
 |
|
Mój Internetowy Filozofie, powoli odchodzisz z mojego wirtualnego życia, a ja nawet nie wiem czy chcę... nie wiem czy mam siłę, by Cię zatrzymać. / pstrokatawmilosci
|
|
 |
|
pokłóciłam się z samotnością i dlatego dzisiaj wyjątkowo tęskno mi do ludzi. / pstrokatawmilosci
|
|
 |
|
rozkmiń tą rzeczywistość i nie pomyl jej z filmem
|
|
 |
|
zamykam oczy znowu nie mogę zasnąć, a nadzieja i gniew są tu moim wybawcą
|
|
 |
|
cokolwiek, nie ważne, bo jeśli Ci powiem już nigdy nie zaśniesz
|
|
 |
|
a sen to dla mnie morfina, wciąż braki w żyłach, w mózgu czuć już nadchodzący finał, przebite serce i mordercze łzy ranią
|
|
 |
|
zamykam oczy widzę horror, ten film mnie przeraża, zamknięte drzwi domu, otwarte wrota cmentarza
|
|
 |
|
jak przez mgłę twarze, nie ma nikogo obok, brak marzeń, coś mi karze wierzyć ze jestem sobą
|
|
 |
|
najbardziej świadomy jest ten którego taki los jest nieunikniony
|
|
|
|