|
“Myślisz mi się. Nieprzerwanie.”
|
|
|
Nie można słuchać myśli, które zrodziły się w niedzielę.
|
|
|
"Więc proszę cię, trochę płacząc: nie dzwoń już do mnie.
Już nigdy nie zobaczysz mych oczu za mgłą. Odchodzę smutna, zła."
|
|
|
"Każdy boi się samotności. To fakt - niektórzy lubią pobyć sami, zaparzyć sobie herbatę i wypić ją czytając książkę w pustym pokoju. Ale nikt nie dopuszcza myśli, że będzie tak już zawsze. Ile można spędzić wieczorów siedząc bez nikogo u boku? Wszyscy obawiają się opuszczenia, choć nie wszyscy o tym mówią. "
|
|
|
Odeszli od siebie z powodu nieustaleń. Zgubili adresy i zapomnieli twarzy. Wracali do wspomnień co najwyżej z uśmiechem po którejś tam wódce kiedy robi się gorzko. Nie- ani ich pociąg ani też katastrofa ani deszcz też nie złączył. To było bezpowrotne. To, że bardzo kiedyś z powodu nieustaleń odeszli od siebie na dwa bieguny mostu.
|
|
|
"Najgorzej jest nie nadawać się do związku, a jednocześnie mieć w sobie gigantyczne pokłady miłości."
|
|
|
"Przemilczenia dzielą bardziej niż nieobecności."
|
|
|
"Pluń na wszystko, co minęło: na własną boleść i na cudzą nikczemność… Wybierz sobie jakiś cel, jakikolwiek i zacznij nowe życie."
|
|
|
"Mam w sobie optymizm i upór. Nawet kiedy leżę i ryczę, jestem załamana i chcę się zabić, to i tak w końcu wstaję. Taki charakter."
|
|
|
Lepiej kochać, a potem płakać. Następna bzdura. Wierzcie mi, wcale nie lepiej. Nie pokazujcie mi raju, żeby potem go spalić.
|
|
|
Kocham Cię szeptem- możesz nie zauważyć.
|
|
|
|