 |
"To musi być coś więcej niż chemia, która napędza organizm, mamy serca by kochać, uczucia by móc je ranić. Gdzieś, pomiędzy tkankami i słowami jest dusza, która zmusza nas do pokonywania kolejnych granic. "
|
|
 |
"Widzę nas w małym kościółku przed ołtarzem. Nakładam Ci obrączkę na twój delikatny palec. Nasi dumni rodzice i wzruszone babcie. Wyznajemy sobie miłość wobec Boga na zawsze. Ty w białej sukni, twarz przykryta welonem. Wpatrzeni w siebie jak pierwszy raz trzymamy się za dłonie. Dziś zabieram cię w najdłuższą podróż twego życia. Pójdziemy w miejsce gdzie najpiękniejszy kwiat zakwita. Bez pytań, zazdrości, łez i zdrady. Przywitam każdy nowy dzień bez obawy. Spójrz przez okno, dla Ciebie dziś pachną kwiaty, dla ciebie świeci słońce i śpiewają ptaki. Jesteś różą co wyrosła na betonach. Ludzie mówią takie szczęście on i ona. Moje serce oczarowała twoja łagodność, Twój uśmiech, charakter, styl i skromność. Mądrość którą posiadasz budzi szacunek. Pobudzasz mnie do życia niczym dobry trunek. Coś na pokaz przez innymi, między nami tego nie ma. Musimy być silni, bo dzisiaj los nas rozdziela.. "
|
|
 |
Oddzielam grubą kreską to co było. Wszystkie złe chwile, wszystkich zawistnych, którzy chcieli wszystko popsuć, każdy dzień, który spędziliśmy osobno- BYŁO, MINĘŁO. Daliśmy radę. KOCHAM CIĘ SŁOŃCE ;*
|
|
 |
piątek? kiedyś cieszyłam się, bo zawsze po szkole wsiadałam w autobus i jechałam prosto do tej nadmorskiej miejscowości i chodziłam z Tobą na działki stróżować. Dzisiaj mogę wsiąść w autobus, pojechać do nadmorskiej miejscowości i zapalić nad Twoim grobem znicz.. / maniia
|
|
 |
przykro jest mi tylko wtedy, gdy ktoś zapyta mnie o rodzinę a ja odpowiadam że dla mnie rodzina to tylko słowo.. / maniia
|
|
 |
Patrzyłam jak uchodzi życie z człowieka który był dla mnie wszystkim . Widziałam i czułam jego ból. Był tak cholernie silny , nawet w ostatnich chwilach nie pokazał jak bardzo cierpi , ale jego oczy.One mówiły wszystko . Pytasz jakie to uczucie ? To tak jakby ktoś wbijał Ci sztylet w serce , ale nie jeden , tysiące .Tysiące zimnych , ostrych noży które mają tylko jeden cel. Chcą Cie zniszczyć .A najgorsze jest to że nie możesz nic zrobić ,nie jesteś wstanie mu pomóc. On umarł na moich rękach.Nienawidzę za to Boga i nawet nie mów mi że mam przestać / naćpanaaa - archiwalne
|
|
 |
Przechodziłam przez park, z torbą zarzuconą na ramieniu i słuchawkami w uszach analizowałam kolejny już wers Fokusa.Nie zwracałam uwagi na to co dzieje się wokół , daleka byłam od tego.I nagle zza zakrętu wyłonił się on.W czarnym fullcapie i zielonej bluzie którą jeszcze kilka tygodni wcześniej dane mi było nosić na sobie.W momencie chciałam podbiec do niego i rzucić mu się na szyję , chciałam zacząć go całować czy też wtulić się w niego z całej siły i już nie wypuścić z objęć.Chwilę później chciałam go uderzyć,raz,drugi,trzeci,opluć,skopać,wykrzyczeć jak bardzo go nienawidzę to zaś że jest całym moim życiem i zacząć się z nim kochać,tam na środku,przy wszystkich.Tyle sprzecznych uczuć w tak krótkim czasie.Minęliśmy się 'hej' rzucił łagodnie, 'cześć cześć' odpowiedziałam ,z pewnym opóźnieniem.Wydawało mi się że się zatrzymał,poczułam ukłucie w sercu jednak się nie obróciłam.I chyba popełniłam kolejny błąd znów pozwalając tej pieprzonej dumie wygrać. / nacpanaaa
|
|
 |
"ale przecież się kochamy" stosunkowo często wypowiadał te słowa,to był jego argument.Uniwersalny, niepodważalny,często jedyny.I w zasadzie miał rację,bo rzeczywiście kochaliśmy się ...jednak z czasem , z czasem dorosłam i zrozumiałam że sama miłość nie zawsze wystarcza.Tak było i w naszym przypadku.Bo choć byliśmy dla siebie powietrzem to zawierało ono więcej argonu niż tlenu.Bo niszczyliśmy siebie nawzajem.Bo to był toksyczny związek.Bo nie miał on szans na przetrwanie.I tylko my z własnej głupoty brnęliśmy w nim dalej.Dziś chyba żałuję że zbyt krótko walczyłam.Dziś chyba żałuję że nie było nam dane / nacpanaaa
|
|
|
|