"Widzę nas w małym kościółku przed ołtarzem. Nakładam Ci obrączkę na twój delikatny palec. Nasi dumni rodzice i wzruszone babcie. Wyznajemy sobie miłość wobec Boga na zawsze. Ty w białej sukni, twarz przykryta welonem. Wpatrzeni w siebie jak pierwszy raz trzymamy się za dłonie. Dziś zabieram cię w najdłuższą podróż twego życia. Pójdziemy w miejsce gdzie najpiękniejszy kwiat zakwita. Bez pytań, zazdrości, łez i zdrady. Przywitam każdy nowy dzień bez obawy. Spójrz przez okno, dla Ciebie dziś pachną kwiaty, dla ciebie świeci słońce i śpiewają ptaki. Jesteś różą co wyrosła na betonach. Ludzie mówią takie szczęście on i ona. Moje serce oczarowała twoja łagodność, Twój uśmiech, charakter, styl i skromność. Mądrość którą posiadasz budzi szacunek. Pobudzasz mnie do życia niczym dobry trunek. Coś na pokaz przez innymi, między nami tego nie ma. Musimy być silni, bo dzisiaj los nas rozdziela.. "
|