 |
pesymistyczne nastawienie, a w zasadzie wciąż żyję, wciąż nie widzę, a może tak naprawdę nie chcę już widzieć pozytywnych stron tego, że oddycham, że żyję, że jestem. wciąż nie potrafię kształcić pozornych nadziei na kolejny dzień oczekując, że będzie znacznie lepszy niż ten dzisiejszy, wciąż nie chcę wmawiać sobie, że szczęście istnieje, i jest tu, tuż obok tak niewidzialnie, że po prostu jedyne co dostrzegam, to jego minimalną część. wciąż nie chcę błądzić wśród setek kolejnych obietnic, wśród tych marnych słów puszczanych na wiatr, i wśród ludzi, tak prawdziwie sztucznych, znikających z naszej drogi szybciej, niż słońce zachodzące dziś, gdzieś za osiedlami. po prostu nie potrzebuję, nie chcę i nie potrafię. / Endoftime.
|
|
 |
Dałbyś mi wszystko o czym marzę będąc ze mną. | prettylittleliars ♥
|
|
 |
|
Zerwał ze mną, ale to niczego nie zmienia, bo on wcale nie musi kochać mnie, abym ja mogła kochać jego. On nie musi troszczyć się o mnie,abym ja martwiła się o niego. Nie potrzebuję niczyjej pomocy, bo moje serce i tak należy do niego, nawet jeśli jego gdzieś zabłądziło./esperer
|
|
 |
Dotyk jego dłoni przypomina muśnięcie anioła.
|
|
 |
|
oczy pełne łez. standard. ~schooki~
|
|
 |
I nawet nie wyobrażasz sobie co się dzieje kiedy Cię widzę, albo słyszę Twój głos, albo chociażby widzę gdziekolwiek Twoje imię. Tego się po prostu nie da opisać. No weź ogarnij, potrafiłbyś wyrazić w słowach co się wewnątrz Ciebie dzieje jak widzisz kogoś kto jest dla Ciebie wszystkim?
|
|
 |
Wiesz, że bez względu na to gdzie ja będę, gdzie Ty będziesz, jak w życiu pobłądzimy, co odpieprzymy i co zaplanujemy, czym będziemy jeździć i z kim się spotykać z dnia na dzień będę kochała Cię jeszcze bardziej.
|
|
 |
Cierpliwie czekam. I mam tylko nadzieję, że nie na darmo.
|
|
 |
Kurwa mam dość. Za każdym razem jak myślę że coś może z tego być, to albo ktoś mi to spierdoli, albo sama będę geniuszem i sobie wszystko zjebie -.-
|
|
 |
to kiedyś minie, musi minąć.
|
|
 |
mogłabym zniknąć. nikt by nie tęsknił. ty też nie.
|
|
 |
-Nie potrafiła opanować łez, kretynie! To, że wjebała Ci do Twojej maleńkiej główki, że ma wyjebane boli ją najbardziej! Jak, do kurwy nędzy, mogłeś w to uwierzyć?! Nie może się pozbierać! Za każdym razem, gdy bierze telefon do ręki i widzi, że nie ma wiadomości, to ląduje on z hukiem na podłodze! Kiedy otwiera mi drzwi pokoju i widzi, że ja, to nie Ty zaczyna płakać! Ale nie, że na nowo. Ona zaczyna płakać jeszcze bardziej! Rozmawiałam z jej matką. Mówiła, że często budzi się z krzykiem. W ogóle cudem jest, że zasypia. -Patrzył na nią z przerażeniem. -Rozumiesz?- Zauważyła, że szklą mu się oczy. -No, dalej. Znasz przecież drogę do jej domu. - Pobiegł. Zrozumiał. W końcu.
|
|
|
|