 |
ścisnął Moje ramiona przylegając ciało do ściany. jedną ręką oparł się o budynek, drugą natomiast próbował Mnie zatrzymać, gdy chciałam wyrwać się z Jego objęcia. patrzyłam w Jego oczy ironicznie się śmiejąc.- chcesz się na Mnie wyżyć?-syknęłam.-za to, że nie powodzi Ci się z Nią? że w domu nie jest tak, jak powinno być? że w szkole ciężko Ci z nauką? że nie masz już kasy na prochy? że kumple zaczęli Cię zlewać?no uderz, proszę. - powiedziałam odbierając dotkliwie Jego milczenie. ujął jedną dłonią Moją twarz próbując zbliżyć się wargami. instynktownie odwróciłam się w drugą stronę. wtedy mocno ścisnął Mój nadgarstek przytrzymując dłonią twarz, tak abym patrzyła Mu w oczy. - Auu. - pisnęłam . - Już wiesz, jak bardzo Cię kocham?Jak tęsknię? Jak cholernie mi Ciebie brakuje? - krzyczał potrząsając Mną. wtedy z Jego zielonych tęczówek wypłynęła łza. przykucnął obok i próbując się wtulić szepnął jakże istotne ' kocham '
|
|
 |
Ta sama dziewczyna która się śmieje i dużo gada i wydaję się być bardzo szczęśliwa, może być też dziewczyną która płacze codziennie przed snem.
|
|
 |
A moje serce? Jestem z niego bardzo dumna. Było obrażane, niechciane, spalone, zapomniane, a nawet złamane. A ono? Wciąż pracuje, wciąż walczy - z całej siły.
|
|
 |
Przytulmy się na zgodę.To będzie wystarczająco piękne.
|
|
 |
Nigdy mnie nie okłamuj. Nienawidzę obłudy i kłamstwa.
|
|
 |
I zobaczysz, kiedyś znajdę takiego, którego oczy będą mówiły więcej niż wargi.
|
|
 |
Nie wyobrażaj sobie, że specjalnie dla ciebie schudnę. Może i zasługujesz na chucherko, ale ja lubię swoją skórę.
|
|
 |
Kartony wielkich planów, worek dobrej muzyki i taczka dobrego jedzenia.Tyle mi wystarczy.
|
|
 |
Zawsze być bohaterem własnego życia.
|
|
 |
Zwinę się komuś na kolanach w kłębek. Pozwolę się pogłaskać. Zaciągnę do łóżka i spokojnie zasnę.
|
|
 |
chcę patrzeć z Tobą w inną stronę, jednak zawsze widząc to samo. / Endoftime.
|
|
 |
|
Ból duszy, to nie ból zęba, więc nie mów, że rozumiesz.
|
|
|
|