 |
Strzeż się słońca, w słońcu tęskni się najbardziej.
|
|
 |
tak naprawdę to jestem nikim. małym szarym człowiekiem, znaczącym tak niewiele.
|
|
 |
Złoty warkocz na głowie i pustka w sercu.
|
|
 |
Jesteś jak wczorajsza herbata. Niby już zimna, ale wciąż smakuje tak samo dobrze.
|
|
 |
Naprawdę nie widzisz w moich oczach tego ,jak bardzo Cię potrzebuję?
|
|
 |
- Wspaniały dzień, prawda? Wspaniały śnieg, wspaniały piątek, wspaniały wolny wieczór. Ach, jakże wspaniale! - Nie pierdol. Nie twoja koleżanka zniszczyła ci coś, co miało się niedługo zmienić w porządny związek. Nie twoja koleżanka poszła w ślady szmat, które wbijają ci nóż w plecy. Przestań mi pierdolić o wolnym piątku. Od złych myśli się nie uwolnię.
|
|
 |
Czasem mógłbyś mi wierzyć. Mnie, nie innym.
|
|
 |
Nie potrafię tego ciągnąć. Zależy mi. Zbyt wielu ludzi jednak jest przeciw nam. Zbyt wielu ludzi chce klęski. Zbyt wielu ludziom smakuje zawiść.
|
|
 |
Zaufanie... Tak ciężko je zbudować, a tak łatwo je zburzyć. My zburzyliśmy je, zanim zostało zbudowane.
|
|
 |
i znów przyszły te czasy, kiedy to uśmiechnięcie się jest trudniejsze niż jakiekolwiek zadanie z matmy.
|
|
 |
jej serce, rozbite na miliony kawałeczków, nikt nie byl na tyle cierpliwy żeby je z powrotem złożyc w calość.
|
|
|
|