 |
jeśli zaczyna ci na kimś zależeć, to lepiej od razu strzel sobie w łeb.
|
|
 |
ludzie mówią, że nie można żyć bez miłości - ja z miłości umieram. ludzie mówią, że bez miłości nie istniałby świat - mój świat przez miłość zawalił się w mgnieniu oka. ludzie mówią, że miłość jest rajem - dla mnie jest samym środkiem piekła. ludzie mówią, że miłość jest lekarstwem na wszystko - ja potrzebuje lekarstwa na miłość.
|
|
 |
chcę, żeby nasze emocje nie były udawane. żebyśmy mogli zrobić z nich wspaniały album i oglądać go na starość. żebyś na śniadanie podawał mi kubek kakao z parującą miłością. żebyś otulał mnie swoimi ramionami, ciepłymi i bezpiecznymi. żebyś był ze mną. zawsze.
|
|
 |
Początkowo przypatrujesz się jej,każdemu ruchowi,który wykonuje. "Tak,podoba mi się"-stwierdzasz.Starasz się ją poznać,na spotkaniach ze znajomymi,gdzie nie jesteście sami,nie odstępujesz jej na krok.Czasem dasz jej do zrozumienia,że nie jest ci obojętna.Powiesz komplement, będziesz patrzył w jej oczy dłużej niż zwykle. Ona zacznie interesować się tobą,bo jesteś taki "wyjątkowy", "uprzejmy", "inny niż wszyscy". Wtedy ty zaczynasz się nudzić. Masz już to,co dostałeś.Jest twoja.Zrobi dla ciebie wszystko. Rezygnujesz z tego,na co pracowałeś tyle czasu. A ona myśli ,co zrobiła nie tak...
|
|
 |
Mam na Ciebie kilka faz. Pierwsza,to faza "Miłość",czyli po prostu chcę abyś mnie kochał.Druga,to "Namiętność",czyli za każdym razem kiedy na Ciebie patrzę dłużej niż kilka sekund,trzecia to faza "Wkurw",czyli za każdym razem,gdy Ci nie wystarczam i udajesz się po posiłki do innych dziewczyn. Ostatnia faza to "Jestestwo",czyli bądź mimo wszystko.
|
|
 |
nie wiem. naprawdę nie wiem po co było to wszystko.. po co prawiłeś mi te wszystkie słodkie komplementy, po co mówiłeś, że to ja jedyna zrobiłam na tobie tak ogromne wrażenie, po co zrobiłeś mi tą cholerną nadzieję? tylko po to żeby tak po prostu kurwa teraz zniknąć z mojego życia i doprowadzić mnie do granicy rozpaczy, tak? tego chciałeś? to gratuluję, spadłam na samo dno. /przedmarancza
|
|
 |
kiedyś udławisz się swoją dumą, pieprzony narcyzie.
|
|
 |
nienawidzę, gdy mówisz mi, że jestem ważna, a za pewien czas masz mnie w dupie..
|
|
 |
i gdybym mogła powiedzieć ile dla mnie znaczysz nie starczyło by mi dnia i noc.
|
|
 |
człowiek zwykle za późno pojmuje o co powinien naprawdę walczyć.
|
|
 |
wiem, że płacz tu niczego nie zmieni, ale chcę byś kiedyś zobaczył mnie w tym stanie i powiedział kurwa, co ja narobiłem.
|
|
 |
co w nim polubiłam? na pewno spojrzenie, którym zwabił mnie do siebie niby spytać jak się mam. uśmiech i w sposób jaki się poruszał. z grubsza wszystko co było widać na pierwszy rzut oka - było nie do ominięcia. przyciągał śmiałością i pewnością siebie. parę chwil, które przerodziły się w długi wieczór. poznawałam jego charakter, i wnętrze, które wydawało się nie mieć końca. opowiadał o tym, a zaraz kończył zdanie kompletnie czymś innym. aż w końcu poznałam jego smak i zapach perfum, który momentalnie mnie od niego uzależnił. ciepła dłoń i cień rozbawienia w okolicach kącików ust. zdobył mnie z nieukrywanym uśmiechem.
|
|
|
|