 |
|
Wśród miliona, ani śladu twoich rąk... — huczuhucz
|
|
 |
|
Moje serce stanęło, a dusza skonała. Nie było Cię dzisiaj, dzień stał się szary. Dokładnie taki sam jak wszystkie poprzednie, w których jeszcze nie gościłaś. Moje oczy się zamykają, a umysł wspomina. Przecież nie mogę wciąż tym żyć. Kurwa, jestem cholernym kretynem. Pozwoliłem zamknąć Ci drzwi, które miały być wciąż otwarte. Czekam. Czekanie boli wiesz? Zakrywam twarz dłońmi, a łzom pozwalam znaleźć ścieżki, którymi płyną rzewnie. Zawsze mówiłaś, że nie powinno się tłumić emocji w sobie. Nauczyłaś mnie tak wiele, a teraz Cię nie ma. Nie znikaj proszę. Przecież jeszcze tak wiele przed nami. Jestem nikim bez Ciebie. Słońce schowało się pod łóżko, a na jego miejsce wstąpiły chmury, które opętały cały mój pokój. Gdzie jesteś? Wołam. Nie ma odpowiedzi. Chodź, podaj mi dłoń, przecież mamy jeszcze tak wiele do zdobycia. Razem. Nie osobno. Związane drogi życia tylko czekają, aż rozszczepimy je wspólnie. Nie pozwól, bym tą drogą podążał sam, przecież wiesz, że się zgubię bez Ciebie./mr.lonely
|
|
 |
|
o szczyt walczysz latami w pół dnia z niego spadasz w dół.--- Miuosh
|
|
 |
|
jesteśmy inni, nikt nie pokochał nas do końca.
— Miuosh
|
|
 |
|
Znowu płakała przeze mnie. Kurwa, obiecałem sobie tyle razy, że na jej twarzy nigdy nie zagoszczą łzy, obiecałem sobie, że nie będę jej ranił. Kurwa, znowu spieprzyłem. Jeszcze teraz mam w uszach huk zatrzaskujących się za nią drzwi. Jeszcze do teraz, kiedy zamknę oczy, widzę jej załzawioną twarz, i jej wyraz, z którego można było wyczytać tak wiele. Kurwa, dlaczego jestem taki beznadziejny? Dlaczego nie potrafię dać jej tego czego oczekuje? Ona jest idealna. Znowu mi wybaczyła. Nie wiem czy nie powinienem odejść. Może beze mnie będzie w końcu szczęśliwsza? Kurwa, jest dla mnie Aniołem. Doskonale wiem, że nie przeżyje bez Niej nawet dnia, ale nie mogę jej krzywdzić. Nie mogę zadawać ran tak dobremu sercu. Ona mnie kocha, wiem to, mówiła mi to nawet dziś rano, kiedy stałem przed nią hamując łzy. Wiedziała, że żałuję. Nie mogłem jej obiecać, że się zmienię. Nie mogłem okłamać jej kolejny raz. Nie zasługuję na jej miłość, a ona wciąż mi ją daje. Jest wszystkim. Tracę wszystko./mr.lonely
|
|
 |
|
Zdaję sobie sprawę z tego, że to co było między nami było złożone bardziej niż origami. — Małpa
|
|
 |
|
Patrząc z perspektywy czasu widzę, jaki byłem głupi..
Pewnie dalej jestem, przyszłość mi powie czemu.--- Vixen
|
|
 |
|
Ciężko jest żyć lekko.--- Vixen
|
|
 |
|
Nie karmię emocjami wszystkich, którzy tu przyjdą, bo nie wszyscy by zostali ze mną, gdybym stracił wszystko. --- Vixen
|
|
 |
|
Jestem dobry na raz, może dwa potem skreślić.--- Vixen
|
|
 |
|
Stoi przy mnie tyle osób, a nie zna mnie prawie nikt.--- Vixen
|
|
 |
|
Miłość to wolność, czasem tego nie rozumiem
i zamiast poddać się emocjom, udaję że nie czuję. --- Vixen
|
|
|
|