 |
jutro będę cholernie zajęta. będę kasować wspomnienia. / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
wychodząc o 8 rano spod ciepłej kołdry, wstaję i patrzę na zegarek, po czym wracam i spowrotem kładąc się do łóżka mówię ' pierdolę, nie robię' / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
Moje złe dni bez zachowania jakichkolwiek nakazów, bezwzglednie wychodząc spod poduszki, psując cały dzień. / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
znów zamykam ksiązkę od matematyki i błagalnym wzrokiem patrzę na psa, wtedy ten czując mój smutek przychodzi ze smyczą i bezwzględnie ciągnie mnie na spacer. / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
wieczór. cztery sciany, sufit i zimna podloga. a miedzy nimi ja - zagubiona dziewczyna o milionie marzen. / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
Mam ochotę połozyć sie na ziemi, zacząć uderzać nogami o podlogę i krzyczeć. Głośno krzyczeć, że życie jest pojebane. / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
Dziwne . na mojej kartce, na której wypisane są uzależnienia widnieje tylko jedno - Twoje imie, oznaczone setkami małych, czerwonych serduszek. / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
moglabym zacząć narzekać na swoje życie, ale ewidentnie wole z nim coś zrobić, niż siedzieć w czterech ścianach i wylewać kolejne hektolitry łez na moją biedną podlogę . / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
Piątkowy wieczór. Mimo maja - jesień za oknem i zima w sercu. / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
dobrze skarbie, podobno umiesz wszystko ? to zrób tak, bym o nim zapomniała. / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
za oknem zamiast pięknego, ciepłego slońca - chmury , w sercu zamiast miłości - uczucie wszechogarniającego smutku. / doyouthinkyuoknowme
|
|
 |
Już niedługo. Już niedługo zaczą się cotygodniowe wypady za miasto, ostre melanże i kolejne niekontrolowane wybuchy uczuć spowodowane wpływem procentów we krwi . / doyouthinkyouknowme
|
|
|
|