|
"Mam nadzieje, ze nie chowasz do mnie urazy" Po raz kolejny przeczytalam wiadomosc i zastanawialam sie co odpisac. Bo przeciez to tak bardzo bolalo! Bo przeciez tak bardzo mnie zranil, ze nie bylam w stanie oddychac! Bo przeciez.. Bo przeciez tak desperacko pragnelam jego obesnosci w swoim zyciu, ze postanowilam zyc z nim i z bolem, ktory przeszywal kazda czastke mojego serca i odpisalam "Nie chowam do Ciebie urazy. Jestes dla mnie wazny i chce utrzymac z Toba kontakt"
|
|
|
Pozwolilam sie podejsc. Po tak dlugim okresie budowania murow wokol siebie, pozwolilam mu przedrzec sie przez ta gruba "zbroje", ktora zbudowalam, aby sie chronic. Wszedl do srodka, nawet nie pytajac o pozwolenie. Zrobil to podstepem. Wykorzystal swoj urok, a ja na chwile sie zapomnialam.. I wlasnie ta chwila wystarczyla, aby mnie zniszczyc.
|
|
|
Serce rozbija sie o zimna posadzke ludzkiej obojetnosci. Niemy krzyk o pomoc wieznie w gardle, a z oczu znika iskierka radosci.
|
|
|
Siedzac sama w domu, zastanawiasz sie, jak moglas dopuscic do pewnych wydarzen. Odtwarzasz stare wiadomosci i rozmowy raz po raz w swojej glowie. Wczytujesz sie w kazde napisane owczesnie slowo i przypominasz sobie ile lez Cie to kosztowalo i ile musialas wycierpiec. Az w koncu przypominasz sobie jego. Osobe, bez ktorej kiedys nie wyobrazales sobie zycia. Zabijasz sie wspomnieniami. Ale tak wlasciwie to po co.? Przeszlosc to przeszlosc. A on na pewno nie wroci.
|
|
|
Nigdy nic nie bedzie w pelni idealne. Zawsze bedzie brakowalo jakiegos kawalka ukladanki a my, chyba nigdy nie bedziemy w pelni szczesliwi.
|
|
|
|
Są dni kiedy mam ochotę wam wszystkim wyjebać, a potem przeprosić i znów to zrobić... [ falszmaszwypisanynamordzie ]
|
|
|
|
Nie radzę sobie z rzeczywistością.. ze sobą, z Tobą, ze wszystkim. Chce zasnąć i obudzić się innym człowiekiem, proszę. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
"Jesli Ona nazywala sie Twoja przyjaciolka, a zostawila Cie w jednym z najgorszych momentow Twojego zycia, to tak naprawde nidgy nia nie byla". "To w takim razie nikt nigdy Cie prawdziwie nie kochal, skoro nie dotrzymywal obietnic". Wszystkie te slowa krazyly po mojej glwie, odbijajac sie echcem. Umysl pracowal na najwyzszych obrotach i przetwarzal to, co uslyszal. Wniosek nasuwal sie sam, ale byl tak przerazajacy, ze balam sie chociazby o nim pomyslec. Jednak on byl sprytniejszy ode mnie i znalazl nieszczelnie domknieta szuflade w moim mozgu i przez glowe przemknela mysl: To w takim razie nikt, nigdy mnie nie lubil, ani nie kochal.?
|
|
|
Kocha mnie najbardziej na swiecie, a mimo to, ciagle potrafi mnie zranic jak nikt inny.
|
|
|
Bo czasem się kłócimy. Czasem często, bo oboje mamy ciężki charakter, ale nikt nie dopełnia nas lepiej, niż my sami siebie nawzajem.
|
|
|
Wiesz, kiedy możesz stwierdzić, że On Cię kocha.? Kiedy jedzie 120 km, tylko po, żeby Cię zobaczyć. Wtedy, kiedy zna Twoją przeszłość i twierdzi, że go to nie interesuje. Kiedy zna Twoje wady i zalety, a jedna ciągle mówi, że Cię kocha.
|
|
|
Przejść przez życie z dudniącym w uszach "kocham Cię", wypowiadanym przez Jego osobę.
|
|
|
|