 |
Wewnętrzne uczucia przelewam na słowa, nie umiem o nich otwarcie mówić. Moje serce wraz z mózgiem starają się grać zgodną parę, lecz nie zawsze im to wychodzi. Staram się odnaleźć lepszą siebie pod zgiełkiem problemów, rozterek i marzeń.
|
|
 |
Wiesz mógłbym Ci pomóc podreperować Twoje podłamane skrzydła mój aniele, tak byś mogła znów unieść się wysoko ponad szczyty tej normalność i szarości świata. jednak weź pod uwagę, że nie będę mógł znieść bólu, gdy tak po prostu odlecisz by zdobyć jeszcze nie odkryte zakątki wszechświata. Bez Ciebie moje serce straci nadzieję na ponowne ożywienie, więc powiedz mi, zostaniesz, gdy uleczę Twoje skrzydła? Obiecasz, że dotkniesz nieba razem ze mną? Jesteś w stanie być moim prywatnym aniołem stróżem, kochanie?
|
|
 |
Wiesz jak mi trudno? jak nie mam z kim pogadać? jak wszyscy są przeciw mnie - może tylko garstka przyjaciół przytuli mnie, widząc łzy i próbuje wydusić co się stało? jak bardzo bolą słowa " nie warto o tym mówić " - które powtarzam dziennie około pięciu razy? jak trudno jest powstrzymywać łzy przed nauczycielami w szkole? jak głupio mi, gdy ze stresu i zdenerwowania zacznę nagle płakać? jak bolą rany na sercu i od razu na rękach? jak boli miłość, wiesz?
|
|
 |
Mówią: ''Wspominaj, wspomnienia są takie piękne''. Prawda jest inna. Prawda jest taka, że wspominając dławimy się tymi chwilami, bo mamy świadomość tego, że coś pięknego już minęło. Coś minęło i nie wróci.
|
|
 |
"Całkiem niedawno wyjęto kulę z serca komuś, kto nigdy nie był na wojnie".
|
|
 |
Inni goście nie zwracali na nich uwagi, nawet kiedy Śmierć oparł się wygodnie i zapalił pięknie rzeźbioną fajkę. Ignorowanie kogoś, komu dym wypływa przez oczodoły, wymaga pewnego wysiłku, wszystkim jednak się to udawało.
|
|
 |
Podróże kończą się spotkaniem kochanków.
|
|
 |
Gdy już wszystko spalone pozostają wspomnienia, których ci nie odbiorą. by yoshimitsu
|
|
 |
Nie odzywam się by czasem nie skrzywdzić najbliższej mi osoby. by yoshimitsu
|
|
 |
Szczypta odwagi, garstka uśmiechu, ziarno rozsądku, kilka kropel serca i mamy miksturę doskonałą. by yoshimitsu
|
|
 |
Śmierć jest tak przerażająco ostateczna, tymczasem życie obfituje w niezliczoną ilość możliwości.
|
|
 |
Powiem Wam coś . Nie jestem nikim wyjątkowym . Jestem zwyczajną dziewczyną . Mam niecałe metr sześćdziesiąt wzrostu i jestem przeciętna pod każdym względem . Ale znam pewien sekret . Możecie zbudować mury aż do nieba , a mnie i tak uda się nad nimi przefrunąć . Możecie mnie przygwoździć do ziemi tysiącami karabinów , a i tak stawię opór . I jest nas tutaj wielu , więcej niż wam się wydaje . Ludzi , którzy odmówili zejścia na ziemię . Ludzi , którzy kochają w świecie bez murów , kochają aż po nienawiść , aż po bunt , wbrew nadziei i bez lęku . K o c h a m C i ę . Pamiętaj . Tego nam nie odbiorą .
|
|
|
|