 |
Sens w tym, że dla niektórych ludzi poświęciłam zbyt dużo
|
|
 |
Ta dziewczyna, która cały dzień śmieje się, uśmiecha i rozbawia wszystkich wokół. Ta dziewczyna, która wręcz ocieka optymizmem po nocach płacze i szlocha. Krzyczy z bólu, wije się na łóżku jak dźgana nożem. Tak, rozkochał ją w sobie kolejny skurwysyn.
|
|
 |
Zapomnij mnie. Nie ma mnie od teraz. To rzeczywistość ten przymus wywiera.
|
|
 |
Znowu stoję sam, pośród 4 ścian jak palec. I patrzę się w siną dal tak jakbym chciał tam coś znaleźć.
|
|
 |
Nic nie boli tak jak życie, znów do niego masz w chuj pretensji, siedząc zamknięty w jego niewoli jak jeńcy.
|
|
 |
Mimo wszystko, naiwnie czekam, lecz nie wiem na co.
|
|
 |
Odszedłeś, rozumiem. Ale proszę, nie wracaj kolejny raz, by odejść.
|
|
 |
Jutro odwrócę się plecami , przestanę trzymać z idiotami .
|
|
 |
Najpierw zrzuca mnie na samo dno, a potem tak nieudolnie, tak amatorsko, tak beznadziejnie stara się mnie z niego wyciągnąć
|
|
 |
Zbliżył mnie do gwiazd, a one spadły mi na głowę. Zaprowadził do raju, a potem z bezczelnym uśmiechem rzucił pierwszą zapałkę i przytrzymywał, żebym dobrze widziała jak wszystko co kochałam płonie na moich oczach./esperer
|
|
 |
"I gdy spotkacie się przypadkiem gdzieś na mieście, jest jakoś dziwnie, cholernie śmiesznie.. Rzucone 'cześć' ot tak, po dłuższej chwili. Pustka pomiędzy ludźmi, którzy przecież razem żyli."
|
|
 |
"Siedziałeś w barze, jak co weekend, chlałeś. Niedługo chyba tam zamieszkasz na stałe. I gdy przez gardło spłynął znowu kieliszek, chciałeś wykręcić jej numer i ją usłyszeć."
|
|
|
|