 |
|
Czasem po prostu chciałabym się do Ciebie przytulić, bez żadnego konkretnego powodu.
Pójść do parku, gdzie w promieniach słońca mienią się różnymi kolorami jesienne liście.
Usiąść pod drzewem, patrzeć w niebo.
Powiedzieć coś, cokolwiek, bo wiem, że mogę rozmawiać z Tobą o wszystkim.
Spojrzeć w Twe oczy... Gładzić dłoń. Dotykać Twej twarzy. Ust . Pocałować.
Poczuć się jak mała dziewczynka, bezbronna, bezpieczna w Twych objęciach.
Chciałabym zapomnieć o tym, co było. Żyć chwilą obecną.
Pragnę usnąć wtulona w Ciebie.
Obudzić się kiedyś słysząc z Twych ust moje imię.
Czuć, że jestem Ci potrzebna, wiedzieć, że jedyna.
Chcę się z Tobą drażnić, pokłócić... Tylko po to, by później się czule pogodzić...
I tęsknić wiedząc, że i Ty tęsknisz..
|
|
 |
|
tysiące ludzi wokół , a Ty szukasz właśnie moich oczu...
|
|
 |
|
?Gdybym miał napisać książkę o moralności, miałaby sto stron, a dziewięćdziesiąt dziewięć z nich byłoby pustych. Na ostatniej napisałbym: Znam tylko jeden obowiązek- kochać?
|
|
 |
|
Ona - czekała, siedziała,
na księcia czekała,
czekała i czekała, myślała,
marzyła, kochała,
czekała i czekała,
adoratorów odpychała,
czekała i czekała,
tęskniła,
rozmyślała,
nie spała,
czekała i czekała,
w końcu - co chciała uzyskała,
przybył - martwa go przywitała,
bo czekała, i czekała . . . . .
|
|
 |
|
daaaj buzi... noo daaaaaj buzi... jak nie to nie sama Ci dam :*.../ mryk.mryk
|
|
|
|