 |
w skali od jeden do dziesięciu zdecydowanie mieścisz się w pierwszej połowie.
|
|
 |
ciekawe jak długo jeszcze wytrzymam ta komedię.
|
|
 |
od stóp do głów ogarnął mnie żar, bynajmniej nie krępujący.
|
|
 |
Cofnęłam się,dobrze wiedząć,że tym swoim uwodzicielskim dotykiem jest zdolny wymazać mi z głowy nawet najważniejsze myśli.
|
|
 |
już i tak dość nieciekawy wieczór zaczął zmieniać się w fatalny.
|
|
 |
byłam po trosze sceptyczna i pełna nadziei. I jak najbardziej chętna.
|
|
 |
łączyło ich coś więcej niż rozsądek.
|
|
 |
w życiu nie ma przypadków.
|
|
 |
zaśmiał się cichutko, łaskocząc moją skórę zmysłowo, jakby mnie pocałował.
|
|
 |
jest mistrzem w manipulowaniu ludźmi i wygląda na to, że wrócił do swoich dawnych sztuczek.
|
|
 |
nieodwzajemniona miłość jest do dupy.
|
|
 |
Ale skoro muszę dalej brnąć w ten koszmar,pomyślałam, to tylko i wyłącznie w jego towarzystwie.
|
|
|
|