 |
Patrzyli na siebie o tyle, o ile wypadało.
|
|
 |
Mam jednak to szczęście, że moge przeżyć coś, o czym inni moga tylko pomarzyć.
|
|
 |
prawdziwe szczęście, jeśli się je złapie,należy dusić jak cytrynę.
|
|
 |
Mężczyźni w moim życiu pojawiali się i odchodzili, pozostawiając po sobie wspomnienia wypełnione szczęściem i samotną rzeczywistością.
|
|
 |
uciekanie było tym, co wychodziło mu najlepiej.
|
|
 |
Nienawidzę takich gówniarzy! Normalnie szlag mnie trafił, a gówniarz pożałowałby, że zyje i wydobywa z siebie jakiekolwiek dźwięki.
|
|
 |
A mnie ogarnęło poczucie bezsensu.
|
|
 |
posyłam mu usmiech z mojej sporej kolejkcji, który chyba zawsze skutkował.
|
|
 |
Dziwnie pomysleć, że ich wspomnienia sięgaja aż tak daleko, że całe lato oglądali w sobie zmiany, że może w ich związku nie chodzi juz tylko o zauroczenie, ale o zżycie się ze sobą i świadomość siebie.
|
|
 |
Tak usmiechałam się kiedyś,kiedy flirtowałam z mężczyznami. Tak usmiechałam się na chwile przed pieprzeniem.
|
|
 |
Widzę,jak patrzą na mnie mężczyźni.Pożeraja mnie wzrokiem jak dobry obiad, na któy długo czekali.
|
|
 |
Zbyt wiele w tym wszystkim mgły,zbyt wiele niedomówień i kompletnie niejasnych spraw.
|
|
|
|