 |
|
I wiem, jak bardzo mnie chce.
|
|
 |
|
stanowczość, z którą nie umiem walczyć. jego stanowczość.
|
|
 |
|
i ta jego pewnośc w oczach, że skoro układa im się w łózku, to znaczy, że juz zawsze będzie przy niej trwał.
|
|
 |
|
może kiedyś było inaczej,ale teraz jest właśnie tak, że można to przyrównać tylko do pobudki w gęstej mgle.
|
|
 |
|
Nie wiem, gdzie znajduje sie początek.
|
|
 |
|
Zachwycała mnie codzienność.Byl w niej nieodparty urok, który kompletnie mnie pochłaniał, i sprawiał, że kkażda rzecz rosła i rosła,aż urastała do rangi czegoś naprawdę ważnego.
|
|
 |
|
och kochanie, jestes blisko, jednak strasznie błądzisz.
|
|
 |
|
Nie jestem żadnym Syzyfem, żeby marnować życie na tłumaczenie.
|
|
 |
|
to takie pieprzenie dla pieprzenia.
|
|
 |
|
zaraz wdepne w pieprzone gówno, pomyslałam nawet, ale było juz za późno.
|
|
 |
|
Teraz któreś z nich powinno powiedziec coś ważnego.Co to mogłoby być?Jakies wspomnienie,wyznanie,może tajemnica.
|
|
 |
|
Mówie to co myśle. Szkoda tylko, że nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji wypowiedzianych słów
|
|
|
|