 |
|
Wiesz jaka była moja jedna z myśli, gdy całkowicie dotarło do mnie, że się w tobie zakochałam? Pomyślałam, że w tym momencie przegrałam jakąś cholerną grę, że się poddałam. Uznałam to, co czuję za słabość, której nigdy nie powinnam była doznać.
|
|
 |
|
Najgorzej jest, gdy chcesz, a ciągle się boisz.
|
|
 |
|
Najśmieszniejsze, że on nawet nie wie, że dla pewnej dziewczyny, którą widuje przynajmniej kilka razy w miesiącu jest tak cholernie ważny. Aż mu zazdroszczę.
|
|
 |
|
Może uda mi się wypowiedzieć mu prosto w twarz tych parę słów, ale znając siebie pewnie powiedziałabym mu zaraz, że go przepraszam. Że przepraszam, że wypadło na niego, przepraszam, że wyszłam na egoistkę i powiedziałam, co tak naprawdę czuję, bo powinnam to zatrzymać dla siebie. A chwilę później kazałabym mu zapomnieć o tym wszystkim, co powiedziałam i, że w ogóle ze mną rozmawiał. Przecież i tak nie potraktowałby mnie poważnie, zażartowałby, a ja dodałabym, że żart na całe szczęście mi się udał, jednak w głębi duszy płakałabym, że nigdy nie dowie się, że to wszystko prawda. A, i dodałabym, że życzę mu szczęścia, bo przecież na tym mi najabrdziej zależy - żeby był szczęśliwy, nawet jeżeli miałabym cierpieć męki.
|
|
 |
|
Patrzył mi w oczy, a wszechświat po cichu się rozpadał.
|
|
 |
|
Podejdź i złóż mnie w całość, bo tylko ty to potrafisz.
|
|
 |
|
Jego obojętność paliła ostatnie skrawki duszy. Było słonecznie, a mi było zimno. Wreszcie na mnie spojrzał. Spojrzał mi prosto w oczy. Błękity naszych oczu zlały się w jedność. Poczułam, że wszystko jest na swoim miejscu. Poczułam się dobrze. A później on odwrócił wzrok.
|
|
 |
|
Miłość, którą
powstrzymujesz, jest bólem
który w sobie nosisz./net
|
|
 |
|
Nie jest sztuką nauczyć się na sprawdzian w domu. Sztuką jest nauczyć się na sprawdzian w 5 minut przed dzwonkiem./ besty
|
|
 |
|
Nie masz wpływu na to, co czujesz, ale masz wpływ na to, co z tym zrobisz./ besty
|
|
 |
|
Pytasz jakie blizny najdłużej się goją? Te po szczęściu./ besty
|
|
 |
|
Każdy ma to, na co się odważy./ besty
|
|
|
|