 |
|
Pod poduszką, w kieszeni, we włosach, w uśmiechu, w oczach, nie wiem dokładnie gdzie. Sprawdź, tam gdzieś masz kawałek mojej duszy.
|
|
 |
|
Nie mów, że zawsze będziesz, jeśli później odchodzisz. Nie mów, że nie chcesz mnie ranić, jeśli później to robisz. Nie mów, że jestem najważniejsza, jeśli później mnie olewasz. Nie mów. Lepiej pomilczmy, ale szczerze.
|
|
 |
|
Oprzyj mnie niespodziewanie o ścianę, otocz swoimi ramionami i powiedz, jak bardzo mnie pragniesz. Wiesz przecież, że lubię, gdy jesteś stanowczy.
|
|
 |
|
Było jakoś koło pierwszej w nocy. zadzwoniłam do Ciebie zaspanym głosem mówiąc byś wymyślił imię dla dziecka. przez chwilę nie mogłeś nic wykrztusić po czym powiedziałeś: ' czemu Ty płaczesz ? i jakiego dziecka , czy ja o czymś nie wiem ? '. zmarszczyłam czoło robiąc dziwną minę po czym dodałam: ' tak , nie wiesz o tym , że jestem zaspana i gram w simsy, idioto!'. myślałam , że w tym momencie rozniesiesz mnie przez słuchawkę, drąc się i rzucając kurwami. siedziałam przed komputerem śmiejąc się i faktycznie już płacząc - ze śmiechu. uwielbiam dostarczać Ci takich emocji w środku noc..
|
|
 |
|
Teraz mam motywację i uśmiecham się częściej, Będę dążył do tego, by pomnożyć to szczęście ! [ Chada L. ]
|
|
 |
|
Zanim Cię spotkałam nie wiedziałam co to znaczy spojrzeć na kogoś i po prostu uśmiechać się bez powodu.
|
|
 |
|
Rozstanie jest zawsze przegraną i
nie ważne kto powie ostatnie
słowo. Przegrywają oboje: jeden
przestaje kochać, drugi traci
miłość./ pinger
|
|
 |
|
Każdy myśli, że jest inny,
wyjątkowy. Tak naprawdę wszyscy
chcemy tego samego. Miłości,
przebaczenia... czekolady./ pinger
|
|
 |
|
Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że w momencie spełniania swojej obietnicy, zniszczę coś nad czym długo pracowałam. Jednak, mimo że wiem czego mam się spodziewać i wiem, co usłyszę, to pragnę usłyszeć to od niego. I mimo, że to chore, to chcę, żeby to on zniszczył moje nadzieje i marzenia, bo wtedy nie będę żyć w ciągłej niepewności.
|
|
 |
|
Powiedział, że to koniec. Zabolało, nawet nie zdawał sobie sprawy z tego jak cholernie mocno to zabolało. I faktycznie, może tak jest dla mnie lepiej, bo lubił wciągać mnie w różne nałogi. Lubił patrzeć jak zapalałam kolejnego papierosa lub kolejnego skręta. Zawsze uśmiechał się, gdy już lekko podpita otwierałam kolejną butelkę piwa lub wódki. Od początku zdawałam sobie sprawę, że to nie jest dla mnie dobre, jednak nie potrafiłam zerwać z jednym najcięższym uzależnieniem, którym był on sam. Dlatego z jednej strony byłam mu wdzięczna za to, że zakończył ten chory związek, a z drugiej tęsknię za nim.
|
|
 |
|
Będę Cię kochała i nie zmienię zdania za nic, to tzw. miłość bez granic ♥
|
|
|
|