 |
Ja pierdole, ludzie ogarnijcie się. Moblo to nie jest jakaś strona do reklamowania glitery.pl czy innego gówna.
|
|
 |
co powinnam zrobić, skoro najlepszą częścią mnie byłeś zawsze ty ?
|
|
 |
No i może zakochałam się w kolesiu który lubi zespół "Zabili mi żółwia", a to mówi samo za siebie. Ale Tobie chuj do tego. // love-the-way-you-lie.
|
|
 |
Z rozmazanym makijażem, łamiącym się od płaczu głosem odpowiadam Ci swoją historię. // love-the-way-you-lie.
|
|
 |
Zaczynam nowy rozdział w życiu.
Nazywam go szansą, bo chce zapomnieć o przeszłości, o niewypałach, nikt nie lubi niepowodzeń, co drugie to gorzej, dlatego chcę od tego odejść, nie na chwile, chce złapać wieczny dystans. Znaleźć kąt, gdzie nie dosięgnie mnie juz żadna krzywda /link_do_serca_x33
|
|
 |
|
był taki , jak wszyscy inni z jego otoczenia . pił , palił , przeklinał . w szkole trudno było go zobaczyć , klasyczny zły chłopak . opinia kumpli liczyła się dla niego dużo bardziej niż opinia mamy - jedynej kobiety , która miała na niego jakiś wpływ . dziewczyny lepiły się do niego jak muchy . postrzegany był za egoistycznego , wrednego dupka , który żadko się śmieje , żyje bo żyje . zakochał się . w zwyklej dziewczynie , która nie miała zupełnego pojęcia o życiu na blokach . tryskała energią , szczęściem . była ładna .ładna , ale dziecinna . wskakiwała w możliwe kałuże , do szarych , dziewczęcych ubrań ubierała różowe buty . mimo wszystko był z nią . i w tym momencie miał gdzieś opinie kumpli . musieli ją zaakceptować i już . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
cz. 2
Widząc moją przerażoną minę, zachichotał i pokręcił głową dumny z siebie. - Na serio to list ode mnie, że porywam moją ukochaną dziewczynkę i będzie pod opieką dużego, rozsądnego chłopca, czyli.. może znasz? To będę ja. - z uśmiechu pojawiły się na jego policzkach dwa małe dołeczki, które był moim centrum wszechświata. / enlinv
|
|
 |
cz.1
Ze snu wyrwało mnie pukanie w szybę. Zaspana przetarłam oczy i spojrzałam na zegarek. "4 rano?" mruknęłam smętnie i pomaszerowałam do okna. "Mówiłam ojcu, że te drzewo jest już za wysokie i trzeba je ściąć" Wyjrzałam przez okno. - Nie każ mi czekać do rana, tym samym skazując mnie na bezsenność. - mówił z rozradowaną miną. Uśmiechnęłam się do siebie. Z nim nie można się było nudzić. Wszedł po drabinie do pokoju i stanął na przeciwko mnie. - Czółko Mała. - ucałował mnie delikatnie - Plan jest taki, porywam Cię, a tu zostawiam list - położył go na stole. I kiedy chciałam zabrać głos w tej sprawie uprzedził mnie: "I nie masz nic do gadania" - A tak właściwie co jest w tej kopercie? - zapytałam. - Nooo, wiesz - uśmiechnął się łobuzersko - prośba o okup i te sprawy. /enlinv
|
|
|
|