|
Chcę mieć czarne usta, znowu chcę je mieć. Chcę, żeby było jak dawniej, wszystko tak jak kiedyś. Tak bardzo tęsknię za przeszłością. Za tym, kiedy spędzałam godziny na myśleniu, kiedy nie mogłam spać, bo tyle miałam myśli w głowie i umiałam je wszystkie zapisać. Ta przeszłość była dobra, teraz to widzę. Tak bardzo chciałam się jej pozbyć, ale właśnie czarne usta to najlepsze, co mnie spotkało w życiu. To dzięki nim czułam, że coś znaczę. Czułam, że nie jestem tylko kolejnym pionkiem. I nie wiem już, co robić. Tak się boję, bo nie umiem już w ogóle myśleć, nie miewam już myśli, które mogłabym zapisać i nie wiem jak się czuję, nie wiem, co się we mnie dzieje. Wiem tylko, że ogarnia mnie czasem tak wielka pustka i strach, że mam wrażenie, że się zapadam, że znikam w próżni, jaka panuje teraz w moim sercu i głowie. Chcę być czarna, znowu chcę mieć czarne usta. /black-lips
|
|
|
Otulony pustką wspomnień, ciepłem kłamstw i słodkością samobójczych myśli dalej marzne.
|
|
|
Kochając oczami widzisz pustkę, nie piękno. Zamknij je na chwile i posłuchaj myśli, tam ujrzysz swój ideał.
|
|
|
Jestem nieśmiertelny. Moje dłonie mimo tak wielu ran dalej podnoszą ciężary życia. Oczy dalej widzą mimo spotkanego na swej drodze bólu. Moje ciało podrapane szlakami miłości dalej drży z zimna. Nogi poobdzierane dalej utrzymują mnie, i prowadzą przez infantylne uczucia. A serce ? Serce już nie bije, ale jest tam. Już nie walczy ale przyjmuje ciosy. Poddało się, a wraz z nim ja.
|
|
|
To tylko zwykłe zamieszanie, banda opryskliwych wspomnień stojących przed mym umysłem. Ale nie wejdą do środka, przecież zamknąłem oczy. Dobiegają do mych uszu tylko głuche dzwięki i szepty, ale i tak nie zdołam ich zagłusić. Ktoś mnie woła, woła ale nie krzyczy.Ktoś szepcze nad mym uchem. To Ona ... Chcę ją zobaczyć, tak bardzo chcę ale razem z nią wpuszczę wszystkie cierpienia. Trudno, i tak zaproszę ją do środka . Ponownie ...
|
|
|
Czuję z nią więź, nie da się tego opisać. Nie wiem co do mnie czuje, wiem co kiedyś czuła. Czuję więź emocjonalną, nie fizyczną. Po raz pierwszy i ostatni błądziła po moim ciele kilka miesięcy temu. Teraz znalazła miejsce, ona siedzi w mojej głowie. Jesteśmy połączeni,związni. Ale przecież prowadzimy osobne światy. Jesteśmy tacy inni. Ale chcemy siebie, potrzebujemy . Powoli umieramy.
|
|
|
Tułaczka po materialistycznym świecie , chwile słabości przez nawrót infantylnych wspomnień. Omdlenie, chwilowy zawrót głowy i cios od świata na nową pobudkę. Wygrałeś ,stoisz na podium a życie podaje Ci nagrodę , złudzenie nowego jutra nowej szansy...
|
|
|
Geniusz miłosnych igraszek , obłędny kobieciarz , władca manipulacyjnych monologów który posiada cechy udawanego romantyka . kiedys tak siebie widzialem ,dzis patrząc w lustro uświadamiam sobie, ze byłem jedynie pustym ciałem z upośledzonymi uczuciami.
|
|
|
Organizuję życie , dosyć tego chaosu. Stare wspomnienia już zgniły na półkach a nowe leżą na ziemi bądź wiszą na krześle. Brak miejsca. Chyba wyrzucę wszystko przez okno. Niech spadną komuś na głowę, ja już się zmęczyłem .
|
|
|
Zaplanowany podgląd wspomnień, przeliczone łzy które mają zostać wylane, ustawione dwa krzesła, dla dwóch osób, lecz tylko jedno serce kupiło bilet na seans .
|
|
|
|