|
(1) Jest środek nocy, ja znów nie spie, znów analizuje, znow myślę. Tak cudownie było usłyszeć Twój głos, jest jakiś inny, pusty, nieobecny, pozbawiony uczuć, inaczej brzmiący lecz mimo wszystko nadal cudowny. Po tej rozmowie jestem niemalże pewien, że mnie nie kochasz, pewnie już od dawna, sam jestem sobie winien. Wszystko czego dotknę potrafię spierdolic. Przez te kilka minut rozmowy telefonicznej z Tobą serce o mało mi klatki nie rozerwało. Gdy rozmawialiśmy czułem się jak wróg, jak ktoś zupełnie dla Ciebie obcy, jakbym był jakimś "potworem?". Wiem też, że masz o mnie bardzo złe zdanie, da się to wyczuć w tym co mówisz, być może mnie nawet nienawidzisz, jest mi bardzo przykro. Powiem Ci też, że po tej krótkiej chwili rozmowy poczułem się jakby nieco hmm.. lepiej? Można tak powiedzieć, Twój głos zadziałał na mnie tak uspokajająco, tak dziwnie, że nie umiem tego opisać, było to uczucie przyjemne.
|
|
|
Napisałem do Ciebie list, na pożegnanie, nie wiem czy znajdę odwagę by Ci go wysłać, pewnie i tak by nie ruszył Twoich uczuć. Ja już nie daje rady, czuje jak moja głowa zaczyna wariować. Nie mam sił by wstać z łóżka, tracę na wadze, kawa i papierosy są teraz moim jedynym wybawieniem. Coraz częściej myślę o tym, że to nie ma sensu, że już dłużej nie dam rady znosić tego cierpienia. Nagle, z dnia na dzień moje życie przestało być niczym. Nie ma już dla mnie przyszłości. Mając Ciebie miałem wszystko. To nie był mój pierwszy związek, nie jest to moje pierwsze rozstanie ale to był pierwszy związek który traktowalem tak bardzo poważnie, pierwsze rozstanie które tak bardzo boli.
|
|
|
Coraz częściej dostaje ataków paniki, nie mogę złapać oddechu, cały się trzęse gdy tylko pomyślę, że straciłem Cię na zawsze. To najgorsza rzecz jaka mnie w życiu spotkała. Mimo wszystko wiem jedno... Chciałbym abyś był szczęśliwy, nieważne czy ze mną czy beze mnie. Mam nadzieję, że znajdziesz w życiu kogoś kto da Ci wszystko to czego ja nie potrafiłem lub po prostu nie zdążyłem. Gdybym tylko mógł, nie zawahał bym się przed niczym by zrobić dla Ciebie wszystko, lecz mój czas już dobiegł końca. Dziś mogę powiedzieć, że przegrałem życie, przegrałem szanse na spędzenie życia z kimś wyjątkowym, kompletnie sobie z tym nie radzę. Mam nadzieję, że wszystko u Ciebie w porządku, że nie bijesz się z myślami tak jak ja, że możesz spokojnie spać. Kocham Cię
|
|
|
Kolejny dzień życia bez Ciebie. Lecz czym jest to życie gdy się traci jego sens. Wszystko co robiłem, robiłem dla Ciebie, troche za bardzo się w tym wszystkim zapędziłem, nie patrząc na to czego tak ba prawdę potrzebujesz. Tęsknię cholernie. Powoli zaczynam nienawidzić siebie za to co się stało, czego nie potrafiłem zrobić tak prostych rzeczy jakimi jest czułość, wsparcie zainteresowanie. Zasługujesz na to wszystko a nawet i na więcej. Czuje się zupełnie niepotrzebny, zrezygnowany, bezsilny, tak bardzo chciałbym się teraz do Ciebie przytulić, żeby to wszystko okazało się tylko złym snem. Nie umiem sobie z tym wszystkim poradzić, nie wybacze sobie tego, że zniszczyła coś tak pięknego. Chciałbym zniknąć.
|
|
|
Właśnie dobiega trzecia nad ranem, kolejną moc nie mogę zasnąć, wciąż o Tobie myślę. Ciągle sobie wyobrażam Twój uśmiech, dotyk... Analizuje nasz cały związek i widzę ile popełniłem błędów. Gdybym dostał choć jedną szansę, nigdy w życiu bym jej nie zmarnował, nie musiałbyś się bać, że znów coś pójdzie nie tak. Jesteś całym moim życiem, nic lepszego mnie w życiu nie spotkało niż poznanie Ciebie. To był cudowny czas dla mnie, wielki zaszczyt móc zasypiać u Twojego boku, dotykać Cię, całować. Cały czas myślę o tym jaki jesteś piękny, jaki byłeś dla mnie dobry, ile dla mnie zrobiłeś. Przeszliśmy razem wiele, sprostalismy wielu przeszkodom i mimo wszystko byliśmy ze sobą, kochalismy się, mam nadzieję, że tym razem też nam się uda. Modlę sie o to abyś zrozumiał, że kocham Cię ponad życie i nie zrezygnował ze mnie. Lecz nawet jeśli podejmiesz decyzję o zapomnieniu, wiedz, że kocham Cię i z całego serca chce dla Ciebie dobrze, mam nadzieję, że będziesz szczęśliwy.
|
|
|
Dziś mija dwa tygodnie odkąd widziałem Cię po raz ostatni. Chciałbym kiedyś jeszcze raz zobaczyć Twoją piękną twarz, dotknąć Twoich cudownych dłoni, przytulić się do Twojego ciała. Tęsknię za Twoim spojrzeniem, żartami, gestami. Chciałbym abyś znów był, dalej mnie kochał, nie opuszczał. Moment naszego rozstania był dziwny, głupi i niezrozumiały. Gdybym mógł cofnąć czas, postąpił bym inaczej. Czuję straszny ból i pustkę w sercu, coś pękło, zniknęło i być może już nigdy nie wróci. Byłeś moja miłością i szczęściem, przepraszam, że ja nie potrafiłem Ci tego dosadnie okazać, bo dziś byśmy byli w całkowicie innym miejscu, razem. Brakuje mi Ciebie w każdym momencie życia, do tej pory byłem szczęśliwy, nie martwilem się o jutro, a dziś gdy zasypiam chciałbym się więcej nie obudzić, zasnąć na zawsze z uczuciem, którym Cię darzę. Nie chce prowadzić, życia bez Ciebie. Pierwszy raz od niespełna 3 lat, nie wiem co zrobić ze swoim życiem. Chciałbym zniknąć...
|
|
|
Opowiem o Tobie tak pięknie, że ludziom z zazdrości serce pęknie.
|
|
|
Mamo, przytul mnie, bo znowu wszystko mi się sypie i łamie w środku.
|
|
|
Wynoś się. Spakuj swoje wszystkie rzeczy, zatrzaśnij za sobą drzwi i wyjdź. Nie chcę Cię już w swoim otoczeniu, głowie, sercu, podświadomości-po prostu zniknij. Pragnę budzić się po wschodzie słońca z wymalowanym uśmiechem na twarzy. Bez złości, rozczarowania, złego humoru. Chcę po prostu być tak bezwarunkowo szczęśliwa. Nie chce rozpamiętywać więcej i przywoływać tych okropnych, złych wspomnień. Wystarczająco namieszałeś w moim życiu. Wystarczy już tych przepłakanych nocy, tabletek nasennych-bym mogła choć na chwile zapomnieć o całym tym syfie, który wkradł się do mojego życia. Naprawdę, kurwa, dość już tych niechcianych przykrych słów i wbijania sobie sztyletów w serce. Kiedy w końcu po raz tysięczny pojawiasz się w moim życiu, gdy wszystko zaczyna się układać, znowu wszystko rujnujesz i sprowadzasz do parteru. Żalu, wyjdź, zniknij, ulotnij się./shoocky
|
|
|
Dzień dobry mężczyzno, potocznie zwany ojcem. Chciałabym się z Tobą czymś podzielić. Jestem cholernie szczęśliwą mamą, i stało się to, czego przez całe życie się obawiałam! Darzę swoje dziecko najsilniejszą miłością, którą Bóg powinien obdarować nas wszystkich, Ciebie chyba jednak pominiemy, mówiąc "wszystkich". Wiesz.. Przez całe swoje życie obawiałam się właśnie tego, że jest we mnie cząstka Ciebie-Dzięki Bogu! Nie mamy ze sobą zupełnie nic wspólnego, poza moim dowodem osobistym, bo jedynie tam figurujesz./shoocky
|
|
|
Byłeś, jesteś i będziesz najbardziej bolesną, zarówno jak i najpiękniejszą lekcją w moim życiu. Nauczyłeś mnie bezgranicznie kochać, nienawidzić i przebaczać, za co będę Ci do końca życia wdzięczna. Okej, stop. Może tak do końca nie jestem Ci wdzięczna za tą nienawiść, którą we mnie wpoiłeś. Chcę po prostu, żebyś wiedział.. Pamiętam. I nawet gdybym tak cholernie bardzo chciała, co zresztą nie raz próbowałam-nie zapomnę./shoocky
|
|
|
|