 |
|
Me serce które kocha jest dręczone samotnością .
|
|
 |
|
Idę ulicą. Mijam zakochane pary. Dziewczyna wtulona w silne ramiona chłopaka. Mijam ich i uśmiecham się sama do siebie. Ale potem odczuwam żal, smutek i ból. Ból w klatce piersiowej. Tam gdzie znajduje się serce. Po twarzy spływa mi kryształowa łza. Chowam głowę w szalik, przewiązany wokół szyi. Hamuję napływające łzy. Ale mimo to starsza Pani idąca z naprzeciwka zauważa załzawione oczy. Zatrzymuje się, chwyta za ramię i pyta co się dzieje. Jednym ruchem głowy wskazuję jedną z zakochanych par. A ona mi tylko odpowiada "Nie martw się słońce. jeszcze całe życie przed tobą. On cię zranił, ale znajdziesz kogoś kto będzie cię wart. Uwierz mi. " Ucałuje mnie w czoło i odchodzi. Oglądam się szukając jej wzrokiem. Ale jej nie ma. A ja zaczynam się zastanawiać nad jej słowami // zdefiniumymilosc
|
|
 |
|
Potrzebuję kogoś kto zapełni pustkę w sercu, kogoś kto zaleczy ranę w sercu. Kto poskleja w całość moją poszarpaną duszę. Wszystkie dziury zalepi swoją miłością. Kogoś kto będzie ze mną mimo wszystko, przeciw wszystkim i wszystkiemu. Choćby los nam nie sprzyjał, był przeciwko nam. Kogoś kto będzie mnie kochał. Nad życie. Chciałabym, żeby ten ktoś traktował mnie jak jego księżniczkę. On byłby moim księciem i kochałabym Go tak jak on mnie, a może nawet bardziej. Potrzebuje kogoś takiego. Kogoś takiego kto mis ie ostatnio śnił. W jego oczach byłoby widać miłość do mnie, a w moich do niego. .. // zdefiniujmymilosc
|
|
 |
|
Bo mogę oszukiwać siebie, jego i wszystkich wokoło, Mogę wmawiać sobie na siłę, że jest mi obojętny, już mi na nim nie zależy i standardowo "mam wyjebane". Wmawiać ciągle to samo w kołko, w kółko i w kółko. Ale wiem, ze to wszystko widać w moich oczach. Da się zobaczyć jak się czuję, jak boli i jak się staram. Wmawiam fałsz wszystkim. Tylko po to, żeby nikt się nie martwił, żeby inni nie interesowali się moimi problemami, bo swoich mają dość. Ich nie mogę obarczać swoim życiem. muszę sama próbować wyjść na prostą. Jedyną osobą jaką mogę obarczyć wszystkimi moimi problemami jest On. Tylko On zasługuje na to, żeby się martwić o to co ze mną będzie // zdefiniujmymilosc
|
|
 |
|
skąd wiem, że tęsknię? nic porządnie nie mogę zrobić, każda moja myśl wiruje wokół twej osoby, a gdy usiądę i wpatruję się w jedno miejsce, widzę Twoją uśmiechniętą twarz.
|
|
 |
|
nadszedł więc czas, by postawić pierwsze kroki w nowej przyszłości - takiej bez łez, takiej bez ciebie.
|
|
 |
|
Nie bój się, podaj mi dłoń, zaprowadzę Cię do miejsca, w którym smutki odchodzą w cień. Myślisz o Jego ramionach, tak? Nie mylę się. Pomyślałam o tym samym, nadawał życiu sens. / aniusssia
|
|
 |
|
jestem nic nieznaczącym człowiekiem // zdefiniujmymilosc
|
|
 |
|
wiem jak bardzo ją kocha. kocha ja ponad życie i nigdy nie przestanie. on jest niesamowicie w nią zapatrzony. rani go, często. ale nie powinien tym odrzucać świata, życia. powinien żyć normalnie. rozumiem, byłam w tej samej sytuacji. jest młody, musi żyć na nowo, musi zrozumieć, ze przed nim cztery razy tyle życia. da rade. trzeba wierzyć // zdefiniujmymilosc
|
|
 |
|
ciało i dusza. czułaś kiedyś, że to dwa różne organizmy, które tętnią całkowicie innym sensem? ja tak mam. ciało. oczy, które co dzień podkreślam tuszem. usta, które zagryzam kilka tysięcy razy na dobę. dłonie, w które wsmarowuję krem z awokado. paznokcie, które maluję na jakiś ostry czerwień. nogi, które czasem wydają mi się zbyt krótkie. brzuch, który mógłby nabrać trochę koloru i zrzucić czekoladę, którą zjadłam w zimowe wieczory. a dusza? co z nią? czasem nie zgrywa się z własnym ciałem. krzyczałam niemo, żeby nogi za nim pobiegły. - nie zrobiły tego. błagałam usta, aby wypowiedziały, krótkie - nie rób tego. zostań. - nie posłuchały. przegrałam, tym samym oddając mu chyba najistotniejszy kawałek siebie. serce, bez którego to wszystko nie ma jakiegokolwiek sensu. przegrałam?''
|
|
 |
|
Niestety boli niespełniona obietnica, niełatwo jest wybaczać gdy ranne są uczucia. [hg]
|
|
|
|