 |
Siadłam na ławce i czekałam na Ciebie. Minęła spora chwila zanim zobaczyłam Cię idącego w moją strone. Na twarzy miałeś jeden z moich ulubionych uśmiechów. Odwzajemniłam uniesienie warg, jednak z dodatkiem pokazania przednich zębów. Uśmiechnąłeś się jeszcze piękniej. Zaczęłam biec, by utopić sie w Twych ramionach. Kiedy już miałam wpaść w ramiona mojej miłości, upadłam na ziemie, na ohydnie zimny beton. Leżałam na chodniku, a Ciebie przecież nigdy tam nie było .. / reachel.
|
|
 |
Powiedz, jak to jest gdy ma się kogoś najważniejszego w życiu, kogoś, kogo się kocha ponad wszystko i gdy ten ktoś nagle odchodzi.. Jak to jest? No jak? Poczułeś to wreszcie? Zadałeś jej tyle bólu, że żyła tylko ciałem. Jej duszy już nie było. Nie mogła tego znieść. Nie, nie zrobiła tego. To Ty zabrałeś jej duszę ! / reachel.
|
|
 |
Pewnie myślisz że jestem zła, nie mam uczuć. Tak właśnie jest. Jestem gorsza od hieny. Nawet hiena zostawia na padlinie resztki sępom. Ja nic juz nikomu nie zostawie. Umarłes już dawno w moich oczach i mam nadzieje, że nigdy w nich nie zmartwychwstaniesz. / reachel.
|
|
 |
Czuje się wypalona, pusta, serce wciąż bije, ale jestem już martwa.. / reachel.
|
|
 |
Siedzieliśmy u mnie. Rozmawialiśmy gdy nagla moja mama Cie zawołała, wyszedles do drugiego pokoju. - Znowu zaczynają - pomyśłałam. Weszłam do Was do pokoju i jak zwykle rozmawialiście w najlepsze, a ja siedziałam obok i przysłuchiwałam się własnej matce i tak naprawde obcemu mi facetowi.. / reachel.
|
|
 |
Nasza płyta się skończyła. / reachel.
|
|
 |
Wrócisz, zobaczysz. Nie wytrzymasz beze mnie chwilii kotku ;-) / reachel.
|
|
 |
Przenigdy nie zapomne tych pustych nocy bez Ciebie, tych szarych dni. Wtedy gdy.. zniknąłes. / reachel.
|
|
 |
Nie dawałam rady znosić bólu. Często rankami leżałam na podłodze zwinięta w kłębek z zaciśniętymi pięściami. Modliłam się wtedy do Boga byś był .. / reachel.
|
|
|
|