 |
Filozofowie może dlatego mają brzydkie żony, bo przy pięknej zapomina człowiek o wszelkiej filozofii.
|
|
 |
Gdy się spotkają dwaj starsi mężczyźni, skarżą się na ciężar starości. Gdy spotkają się dwie starsze kobiety, mówią sobie nawzajem komplementy o świetnym wyglądzie.
|
|
 |
Jestem na etapie chcenia wszystkiego czego mieć nie mogę. Irytujące.
|
|
 |
Moje niebo to mosiądz
Moja ziemia - żelazo
Mój księżyc jest grudą gliny
Dżumą me słońce
Które praży o południu
A nocą
Jest wyziewem śmierci-William Blake, Druga skarga Eniona
|
|
 |
Zagubiona w swoim świecie.Myślami będąca gdzieś daleko.
Wyobrażająca sobie,że świat kiedyś może być lepszy niż
jest teraz.
|
|
 |
Kilka literek imienia zmieniły mój światopogląd.
Jego poczucie humoru, czasem drwiny były dużo ważniejsze niż komplementy innych.
Uwielbiałam dołeczki na Jego twarzy kiedy się uśmiechał.
Jego śmieszny ton mówienia, Jego ciepły głos, a zarazem pobudzający.
Każde spotkanie, każda chwila, każde słowo było dla mnie najważniejsze, najwspanialsze..
Kochałam Go mimo i wbrew.
Za wszystko.
Nawet za to, co było złe.
|
|
 |
Miałam nadzieję, że już go nie kocham, że to minęło. Tak bardzo się starałam, żeby to minęło. Ostatnie pół roku to był właściwie odwyk. Odwyk od niego, od jego fantazji, jego wygłupów, jego uśmiechu, jego niezwykłości. Nie udało się. Owszem, przestałam go kochać, ale wcale o nim nie zapomniałam .
|
|
 |
"Planuję zbiegi okoliczności."
|
|
 |
Zostawić? Odejść? Rzucić w kąt jak wykorzystaną rzecz?
|
|
 |
Dzisiaj, rekreacyjnie wieczorem pochodziłam sobie trochę. Ciemno, parę latarni. Świetnie, a co najważniejsze... byłam sama. Tylko ja i parę samochodów przejeżdżających. Cisza, myśli. Uwielbiam to. Mogę odpocząć po całym dniu, od ludzi i od tego co się wydarzyło. Dużo dzisiaj myślałam,jak zwykle. Nic nowego, i nic nowego nie wymyśliłam. Ciągle to samo. W kółko i na okrągło. Takie gówniane "perpetuum mobile" ech.
|
|
 |
Kolejny dzień, który polegał na tym "zajmij się czymś, żeby się tylko nie nudzić".
|
|
|
|