Miałam nadzieję, że już go nie kocham, że to minęło. Tak bardzo się starałam, żeby to minęło. Ostatnie pół roku to był właściwie odwyk. Odwyk od niego, od jego fantazji, jego wygłupów, jego uśmiechu, jego niezwykłości. Nie udało się. Owszem, przestałam go kochać, ale wcale o nim nie zapomniałam .
|