 |
może napilibyśmy się mroźnym popołudniem kawy otuleni w purpurowy koc słuchając urywających się siorbnięć i zmiennego śmiechu moich i twoich strun głosowych?
|
|
 |
wiesz drogi czytelniku czasem są momenty w życiu każdej dziewczynki, kiedy po tysiącach godzin zdaje sobie sprawę ile tak naprawdę było jej winy w tym, że rozlała się poranna kawa, a ile tęsknoty w miłości która odeszła...
|
|
 |
więc upiję się by usnąć,
zapomnę by żyć. / wyluz0wany
|
|
 |
może to wszystko, wszystko co nam się przytrafiło,
całe te słowa, wszystkie litery, z których składały się te słowa,
każda pauza w wypowiadanym przeze mnie zdaniu,
każde chrząknięcie, każdy wdech, każda kropka, każdy znak zapytania,
wszystkie spojrzenia w twoje oczy, moje oczy, moje usta, moje myśli...
one były Wszystkim Najsmutniejszym. / wyluz0wany
|
|
 |
otworzyłaś moje oczy i ujrzałaś niebo
dlaczego więc przestałaś w nie patrzeć
i wybrałaś piekło ? / wyluz0wany
|
|
 |
życzenie wypowiedziane?:D
|
|
 |
-proszę pani, a co to jest miłość?
-dziecko, nie pytaj mnie o takie brzydkie rzeczy.
|
|
 |
czy Ty zawsze będziesz z Nią chodził?
- nie
- jak to?
- kiedyś się z nią ożenię.
|
|
 |
-proszę pani, a co to jest miłość?
-dziecko, nie pytaj mnie o takie brzydkie rzeczy.
|
|
 |
Kocham Cię całym sercem, kocham Cię porankiem i późnym popołudniem, kocham Cię mroźnymi wieczorami i wiosennymi porankami, kocham Cię szorując swe dłonie brudne od farb i gdy gotuję w kuchni pochłonięta myślami, kocham Cię gdy mijam cię na ulicy i gdy słyszę twój głos, kocham cię także wtedy gdy zasypiam, a ty ciskasz łzami pod me powieki, ale to nic bo przecież i tak cię kocham. mimo, iż ty nie pamiętasz o mym istnieniu, mimo iż odszedłeś kilka miesięcy, pomimo całego bólu...
|
|
|
|