 |
zawiał mroźny wiatr i otulił jej policzki swym zimnem przez co stały się malinowe, dłoń podtrzymywała niemalże martwego papierosa, który ostatnimi zipnięciami tlił się (...) czemu jej policzki były suche kiedy oczy płakały? tego mroźnego wieczoru zgasł papieros, ona, świat...
|
|
 |
ile razy zasypiałaś na cudzym ramieniu z myślą : boże daj by wrócił?
|
|
 |
tęsknie setkami elementów, tysiącami języków i jedną sylabą 'wróć'.
|
|
 |
pewnego dnia zakochujesz się w tym chłopaku, dotyka cię swoimi palcami i wypala dziury w twojej skórze swoimi ustami, patrzenie na niego sprawia Ci ból. Boli również kiedy na niego nie spoglądasz. Czujesz jakby ktoś ranił Cię kawałkiem szkła.
|
|
 |
chciałabym mieć wyjebane, ale nie umiem i za bardzo nie wiem jak to zrobić.
|
|
 |
zakochałam się w Tobie - to takie banalne.
|
|
 |
wargi zdrętwiały mi z braku twojego oddechu,
serce skamieniało z powodu twej ucieczki około rok temu.
|
|
 |
kochasz raz na całe życie. jedną osobę. czasem mniej czasem bardziej,
mimo odejścia, śmierci, kłótni, choroby, czy zwykłego kurestwa tej osoby... nadal kochasz.
|
|
 |
- kocham Cię najbardziej na tym pierdolonym świecie. - a no ja też uważam, że kartony zabijają.
|
|
 |
odszedłeś a mówiłeś, że szczęście nigdy mnie nie opuści kłamco.
|
|
 |
to własnie przez Ciebie odrzucałam każdego chłopaka, który do mnie zarywał. który chciałby żebym była dla niego kimś więcej niż koleżanką. to przez Ciebie teraz nie jestem szczęśliwa, dupku.
|
|
 |
bardzo tęsknie. a nawet bardziej niż bardzo.
|
|
|
|