 |
Bo w życiu trzeba robić co się chce, i to co komu się podoba. A nie patrzeć na innych i być kolejnym popierdolonym klonem bez swojego zdania..
|
|
 |
w życiu potrzebna jest wyłącznie pewność siebie, wiedza i mnóstwo bezczelności.
|
|
 |
A czy ona była gotowa poświęcić wszystko? Ona?dlaczego ona? Czy to nie mężczyzna powinien dać znać, że jest gotów, przekonać, zrozumieć, wybaczyć, walczyć, upominać się, nie pozwolić jej zniknąć?
|
|
 |
Jesteśmy tak bardzo spragnieni uczuć, że dajemy się ranić, naiwnie oczekując zmian.
|
|
 |
to zbyt cholernie męczące, kochac Cię.
|
|
 |
Są ludzie po których odejściu pozostaje coś ponad wspomnienia
|
|
 |
Bo mi wystarczą małe gesty, by poczuć miłość. Bo czasami krótkie tęsknię, oznacza więcej niż tysiąc innych słów.
|
|
 |
wiedziałam, że zrobicie coś wyjątkowego. Tacy ludzie jak wy zdarzają się raz na milion urodzeń. Obserwowałam was z boku, i gdzieś w środku był ten smutek, ta wiedza, że to i tak skończy się źle. Że ten ogień was wypali.
|
|
 |
Biorę ją do siebie. Coraz bliżej. Pssssyt. Całuję ją. Powoli. Drobnie. W drobne usta. Wyrywam drobinki smaku. Smakuje jak krem. Nie chcę już wywalać z siebie jej języka, myć po nim zębów, chcę, żeby ten język wlazł mi w przełyk, aż do żołądka, i odkaził duszę. Bliżej. Jeszcze.
|
|
 |
-Zakochałam się - powtarza i wpija mi język w usta. -Chodź, zrób mi jakąś krzywdę.
|
|
 |
Nie mogę się doczekać kiedy się z Tobą zobaczę. Czasami myślę o tym, jak budzisz się wczesnym rankiem obok mnie i spoglądasz na mnie. Widzę ja myjesz swoje zęby i uśmiechasz się do odbicia w lustrze widząc mnie. Zastanawiam się jaką lubisz pić kawę, i co lubisz zjeść na śniadanie. Jesteś gdzieś tam, żyjesz w swoim świecie a ja zastanawiam się co w tej chwili robisz. Wiem, że jesteś tam i czekasz na mnie. Ja na Ciebie również czekam.
|
|
 |
Było miło. Jak sobie tak pomyślę, to rzeczywiście było miło. Przez kilka głupich, przezroczystych, podartych już teraz na kawałeczki jak nieważne dokumenty, momentów.
|
|
|
|