 |
Czemu niektörzy ludzie cos takiego mają, ze nie potrafą juz sie "wzruszyc" na tego co go długo juz mają? Wtedy chcąc swöj" akumulator" rozruszac szukają nowego "wyzwania", zeby pokazac, ze stac go jeszcze "pracowac" do samego rana.
|
|
 |
Nie osiąga się szczęścia bez cierpienia ? Cos w tym chyba jest - bo bez cierpienia nie zrozumie się szczęścia. Ale namieszałam sobie tym w głowie.
|
|
 |
Poznac miłości gorzki smak, to podobnie jak bys skosztował trujący kwiat lub otrzymałbys od życia gorzką czekolade z dopiskiem: "OBY ZAWSZE BYŁO CI TAK SŁODKO":
|
|
 |
Kobieto! puchu marny! ty wietrzna istoto!
Postaci twojej zazdroszczą anieli,
A duszę gorszą masz, gorszą niżeli !( ADAM MICKIEWICZ)..Jak spotka takiego DON KICHOTA, ktöry chce żyć jak błędni rycerze, walczyć ze smokami, bronić słabych. Jego marzenia są piękne, ale nie z tej epoki, nie przystają do świata, w którym żyje- to bedzie sie działo, oj bedzie; bo kobieta zmienną jest.
|
|
 |
Jak prawie kazda kobieta potrafie byc słodka / nie idiotka/ czuła i oddana lecz nie bluznij ze mnie,bo mam w oczach coś takiego- samo zło, nie hoduje zbóż, mam w kieszeni nóż, sama nie wiem po co. pokochałam go i popłynęłam jak za lordem aż na samo dno.
|
|
 |
A mi wolno,bo jestem szalona i nieprzewidywalna,a piosenka se moze..... https://www.youtube.com/watch?v=_Hwte51rhu4
|
|
 |
https://www.youtube.com/watch?v=CG9gjIR_yMc&feature=youtu.be
|
|
 |
Nienawidze osöb cierpiacych na tak zwany syndrom synusia mamusi czy cöreczki tatusia lub pantoflarzy.Osoby te niestety nie potrafia oddac sie milosci,nie potrafia dzwignac tego uczucia,poniewaz milosc to wielka namietnosc,spontanicznosc,bywa bardzo w pewnych momentach wrecz szalona,zywiolowa i to jest dla tych osob wrecz nie wykonalne,bo albo milosc z druga osoba bedzie dopiero na drugim miejscu po milosci rodzicielskiej a pantoflarz z ta jego ulegloscia,nigdy Cie niczym nie zaskoczy,nie bedzie mial szalonych pomyslöw i zawsze na wszystko sie godzi,bez jakiegokolwiek osobistego zaangazowania w szalone, uniosle momenty,czym jest milosc,prawdziwa i obiecujaca.
|
|
 |
Jezyk mnie swierzbi i nie potrafie siedziec cicho,musze wydac swoje odczucia.Przepraszam z gory,ale jestem w pewnych sprawach bezbolesna.Ktos tu napisal, ze
robimy straszne głupoty nie wtedy, kiedy jesteśmy zakochani, tylko wtedy gdy nam się wydaje że jesteśmy zakochani.To jest masakra.Tylko glupi lub niedojrzaly do milosci czlowiek nie potrafi odroznic stanu zakochania, bo reszta tych co rzekomo uwaza sie za madrych,obytych i bardzo dojrzalych do milosci robi to z premedytacja,upokorzyc drugiego,zeby dowartosciowac siebie,podniesc swoje wlasne "EGO" i to jest obrzydliwe.Takich ludzi,za bawienie sie czyims uczuciem, za upokorzenie powinna spotkac dozywotnia samotnosc.
|
|
 |
Kto robi z kogoś boga, niech się nie dziwi, gdy spostrzeże, że miał do czynienia tylko z człowiekiem.A ja mam własne zdanie w tym temacie. Wiemy wszyscy jaką moc ma Bóg.To on stworzył ludzi, zesłał tu na Ziemię swoich powierników żeby Ci głosili i nauczali jego najwyższe dobro na Ziemi jakim jest prawda, wzajemny szacunek i przede wszystkim zaufanie i ogromna miłość.A żeby nauczać potrzeba pokazać ludziom na siebie jak to wygląda w praktyce i jak może funkcjonować tu na Ziemi.Oni jako wysłannicy i powiernicy Boga na własnym przykładzie pokazują, że naprawdę można stanowić wspaniały związek dwóch osób w myśl najwyższych boskich ideologii jakim są prawda, wzajemny szacunek , przede wszystkim ogromne zaufanie i najwyższa miłość.I co udało mi się obronić swój, własny pogląd, że tu na Ziemi mogą między sobą uchodzić za Bogów, bo w końcu są jego powiernikami tu na Ziemi i żyją wedlug najwyzszych ideologii jakim są prawda, wzajemny szacunek, ogromne zaufanie i najwyższa MIŁOŚĆ.
|
|
|
|