Jezyk mnie swierzbi i nie potrafie siedziec cicho,musze wydac swoje odczucia.Przepraszam z gory,ale jestem w pewnych sprawach bezbolesna.Ktos tu napisal, ze
robimy straszne głupoty nie wtedy, kiedy jesteśmy zakochani, tylko wtedy gdy nam się wydaje że jesteśmy zakochani.To jest masakra.Tylko glupi lub niedojrzaly do milosci czlowiek nie potrafi odroznic stanu zakochania, bo reszta tych co rzekomo uwaza sie za madrych,obytych i bardzo dojrzalych do milosci robi to z premedytacja,upokorzyc drugiego,zeby dowartosciowac siebie,podniesc swoje wlasne "EGO" i to jest obrzydliwe.Takich ludzi,za bawienie sie czyims uczuciem, za upokorzenie powinna spotkac dozywotnia samotnosc.
|