 |
szczerość to drogi dar, nie oczekuj go od tanich ludzi.
|
|
 |
Czasem jeszcze zdarzają się chwile kiedy siadam w ciemnym pokoju i zastanawiam się dlaczego nam nie wyszło. Staram się nie robić tego często, ale jednak przychodzą chwile kiedy we mnie znów coś pęka i nie mogę poradzić sobie z Twoim odejściem. Być może to wszystko jest już niepoważne, bo minęło tak wiele czasu, ale ja naprawdę ciągle Cię kocham. Chciałabym umieć odciąć się od tej miłości tak w stu procentach, ale nie potrafię nawet teraz kiedy tak na dobre Cię nie ma. Chciałabym mieć tą pewność, że chociaż Ty jesteś szczęśliwy i czujesz się dobrze ze swoją decyzją, że chociaż Ty potrafiłeś poukładać sobie życie, bo w moim nic nie jest takie jakie być powinno. Wszystko rozbiło się w dniu w którym odszedłeś i ja do tej pory nie umiem tego poskładać. / napisana
|
|
 |
Byłam niesamowicie dobra, jeśli szło o problemy innych. Tylko z własnymi nie umiałam sobie poradzić.
|
|
 |
Nie jestem smutna, mam po prostu sentymentalny nastrój.
|
|
 |
Szanuj siebie na tyle, by odejść od wszystkiego co Ci nie służy, co Cię nie rozwija i co nie daje Ci szczęścia.
|
|
 |
są rzeczy, których nie zastąpisz. są ludzie, w których nie zwątpisz.
|
|
 |
I są tacy którzy kochają Ciebie takim jakim jesteś.
|
|
 |
Nigdy nie podejrzewałam, że moja miłość skończy się w tak brutalny sposób. Pourywane w połowie zdania, niedokończone gesty i to uczucie wydłubanych oczu kiedy zabrakło jego widoku. Spodziewałam się, że rozstanie boli, że zaleje mnie cierpieniem i tęsknotą, ale nie sądziłam, że nie damy rady rozstać się jak dorośli ludzie, że mimo setek słów tłumaczeń nic nie będzie jasne, a później Ty odejdziesz nie patrząc mi w oczy. Myślałam, że zasługuję na coś więcej, że należy mi się chociaż słowo "żegnaj", a ja ostatecznie nie dostałam nawet tego. Wiem, że żadne pożegnanie nie jest łatwe, ale jego brak nie jest nigdy dobrym rozwiązaniem. Niby miało mniej boleć, a jednak wypalało dużo większe dziury nie tylko w sercu, ale i na duszy. Pomyliłeś się mówiąc, że tak będzie lepiej dla mnie. Nigdy nie było i ciągle jeszcze nie jest. / napisana
|
|
 |
Nie wiem jak mam Ci o tym wszystkim opowiedzieć. Widzisz, mimo upływającego czasu ja nadal nie odnajduję słów, które mogłyby wyrazić głębię mojego cierpienia i ilość tęsknoty jaka przelała się przez moje ciało. Może po prostu nie ma takich słów, może musiałbyś pobyć przy mnie przez chwilę, popatrzeć w moje smutne oczy i posłuchać przyśpieszonego bicia mojego serca. Może gdybyś dostrzegł jak dużo się we mnie zmieniło to zrozumiałbyś jak wiele kosztuje mnie każdy kolejny dzień zaczynając od momentu kiedy muszę radzić sobie sama. Domyślam się, że być może to nigdy nie stanie się możliwe, bo jesteś gdzieś za daleko, ale chciałabym żebyś wiedział, że nadal nic się nie zmieniło, ja wciąż Cię kocham i już nie radzę sobie z Twoim milczeniem i z moją miłością, która ciągle rozrywa całą mnie od środka. Kiedyś powiedziałeś, że zawsze mogę Ci się wyżalić, a dziś.. dziś po prostu Cię nie ma. / napisana
|
|
 |
Ciągle tylko patrzę jak uciekają miesiące, jak upływają dni, które tak przeraźliwie oddaliły mnie od mojego szczęścia. Wszystko wokół jest tak bezlitosne, bo nie pozostało już nic, a on w mojej głowie jest taki żywy. Wspomnienia nie chcą odejść, one uporczywie dręczą moje serce, które od tak dawna błaga o litość. Ja już naprawdę nie mam siły dalej katować się przeszłością, ale nie potrafię też odciąć tej ostatniej nici, która mnie z nią wiąże. Przetrwałam kawał czasu, ale w mojej sile, która mi na to pozwoliła jest też tak wiele słabości, i właśnie to powoduje, że ciągle robię trzy kroki w przód, a chwilę później kolejne dwa w tył. I nie znam recepty na ostateczne zamknięcie starych rozdziałów, bo każdy sposób, którego próbowałam ostatecznie nie zdawał egzaminu. Nie wiem czy miłość mija sama czy ktoś musi ją wygonić, to w sumie nawet nie ważne. Niech po prostu stanie się coś co pozwoli mi ożyć. / napisana
|
|
|
|