 |
Gdy mam gorsze dni, przyciągnij mnie blisko i nie pozwól mi odejść.
|
|
 |
połykając te jebane tabletki nie pomyślała, że tak szybko obraz przed jej oczami rozmaże się, a butelka wódki będzie ostatnią rzeczą jaką zapamięta przed śmiercią. nie pomyślała, jaką krzywdę wyrządzi bliskim osobom, które będą codziennie połykać łzy przez sen, myśląc o niej, i o tym, czy tam na górze jest jej lepiej niż tutaj, na ziemi.
|
|
 |
I to niezwykłe uczucie gdy łapie mnie za ręce i przyciąga do siebie. Czuje jego oddech na swojej szyi, czuję jak miarowo oddycha. Jego usta zbliżają się do moich, serce szaleje.
|
|
 |
Umarła za życia, wraz z jego odejściem..
|
|
 |
Atmosfera była gęsta od myśli i rzeczy do powiedzenia. Ale w takich momentach mówi się tylko małe rzeczy. Duże rzeczy są schowane w środku, nie wypowiedziane.
|
|
 |
Ona nie zna się na psychologii, ale potrafi czytać z ust. Ona kocha porządek, ale w jej pokoju ciężko cokolwiek znaleźć. Ona zawsze mówi prawdę, która brzmi gorzej od kłamstwa. Ona potrafi kochać. Ona zawsze patrzy w oczy, ale nikt jej nie rozumie. Ona kocha kwiaty, ale nie umie się nimi zajmować. Ona ufa ludziom, ale często tego żałuje. Ona kocha się śmiać, lecz bardzo często płacze. Ona ucieka od przeszłości, ale często pragnie cofnąć czas. Ona nie wierzy w cuda, ale gdy spada gwiazda - myśli życzenie. Ona tyle razy trzaskała drzwiami, ale zawsze wracała. Codziennie widzę ją w lustrze.
|
|
 |
Są ludzie, za którymi jeszcze niedawno wskoczyłabym w ogień.
Dzisiaj bym już nie skoczyła,
dzisiaj bym podlewała ten ogień benzyną..
|
|
 |
Wiara nie żyje, miłość leży gdzieś chłodna. Za honor i jego pamięć pijemy do dna. Odwaga to plotka, braterstwo wpadło w otchłań. Uczciwość? Ją tutaj rzadko można spotkać.
|
|
 |
A znasz to uczucie, gdy wychodzisz z wanny i nawet nie masz siły się ubrać? Siadasz nago na zimnych płytkach i czujesz jak woda kapie z mokrych włosów, spływając po twarzy i mieszając się z łzami. Obejmując zmarznięte ciało ramionami, zaczynasz delikatnie się kołysać, tak by serce się w końcu uspokoiło, a łzy oschły, pozostawiając kolejny nienamacalny ślad, na dnie twojej zranionej duszy. A potem już tylko zakładasz piżamę, i wychodzisz z łazienki, starając się przejść niezauważona, tak aby znów nie padło pytanie "co ty tam tyle robiłaś?", przecież nie mogłabyś odpowiedzieć "nic takiego. walczyłam tylko z pragnieniem śmierci, mamo". /esperer
|
|
 |
`z perspektywy czasu zmieniłam tok myślenia, tusz do rzęs i światopogląd, a metoda 'chuj mnie to obchodzi' stała się najlepszą by przetrwać na tym świecie. `
|
|
|
|