 |
Nadal czuję skutki tej znajomości, chociaż nasze kontakty dawno się zerwały. Zjebał mi pogląd na facetów, w związku już nie jestem tak otwarta jak kiedyś, spierdolił mi coś w środku, a aktualny chłopak nie może tego naprawić. Na czym to polega? Ciągle się boję. Boję się, że on odejdzie, że mnie zostawi, że podniesie rękę, a każda kłótnia doprowadza mnie do płaczu, nawet jeśli poszło o to kto wyniesie śmieci. Wiem, że nie każdy jest taki jak tamten, ale standardowo on popierdolił system, a teraz wszyscy muszą po nim sprzątać i płacić za jego skurwiony charakter./esperer
|
|
 |
Być może istniały czasy piękniejsze, ale te są nasze. / ?
|
|
 |
Miałeś być silny. Silniejszy od wszystkich. / ?
|
|
 |
|
'' dzisiaj uwierzyłam, że do szczęścia mi wystarczy,
bym przy tobie była, byś codziennie na mnie patrzył. ''
|
|
 |
|
Linia karku mężczyzny może zmienić twoje życie. Sposób, w jaki grzebie w kieszeniach, szukając drobnych, może sprawić, ze zaskrzeczy ci serce, a dłonie zziębną. To, jak dotyka twojego łokcia albo nie zapiętego guzika na mankiecie swojej koszuli, jest demonem, którego wypuścił, nawet o tym nie wiedząc, i który natychmiast cię opętuje.
|
|
 |
|
grunt to uniknąć nadinterpretacji. nadinterpretacja to zło.
|
|
 |
Nie musimy udowadniać sobie kto był winny.
|
|
 |
Chodź, ucieknijmy stąd,
nikt nie będzie mówił nam co dla nas jest najlepsze.
|
|
 |
Nie chcę już oddychać tym zatrutym powietrzem!
|
|
 |
Czuję na plecach Twój oddech złości.
|
|
 |
Nie szukaj we mnie uczuć. Moje serce to dwie komory i dwa przedsionki, tętnice i żyły. Zniszczone, z wadą, ledwo bijące i wspomagane przez stertę tabletek. Moje serce to mięsień, nie wypełniony żadnym uczuciem. Dziś jest już wręcz kamieniem. Życie zrobiło z niego zwykłą skałę, twardą i ciężką, zupełnie obojętną.
|
|
 |
Jak będziesz odchodził, to proszę zamknij drzwi.
Nie lubię przeciągów, zwłaszcza tych, które pachną wspomnieniami.
|
|
|
|