|
Czasami mi Cię brak, choć nawet nie jesteś mój.
Są taki chwile, w których chciałabym się do Ciebie przytulić i usłyszeć twój głos mówiący 'wszystko będzie dobrze'.
|
|
|
Czasami wieczorami przyjeżdżał pod mój blok i przez domofon pytał, czy pójdę z nim na spacer. Schodziłam na dół i spacerowaliśmy. Zauważyłam po pewnym czasie, że nie spotykam się już z nikim wieczorami i tak ustawiam swoje plany, aby być w domu, gdyby na przykład wpadło mu do głowy podjechać, nacisnąć przycisk domofonu i zaprosić mnie na spacer. Tęskniłam za nim, gdy nie przyjeżdżał. Już wtedy, choć nawet nie można było nazwać tego, co odbywało się między nami, zaczęłam dostosowywać moje życie do jego planów. Już wtedy czekałam na telefon, sygnał domofonu lub dzwonek u drzwi. Już wtedy nie znosiłam weekendów, cieszyłam się na poniedziałki .
|
|
|
Przychodzisz i odchodzisz, tak po prostu robisz porządki. podnosisz i zbierasz śmieci, wyrzucasz mnie ze swojego życia.
|
|
|
I między nami też dobiegło już końca. To wszystko. Czy mnie boli? Możliwe że tak. Nie wiem. W ostatnim czasie nic nie czuję, oprócz przeraźliwego smutku. Znowu nic nie wyszło tak jak wyjść powinno
|
|
|
-Będzie mi bardzo smutno jeśli będziesz musiała odejść.
-Więc nie pozwól mi odejść... obiecaj.
|
|
|
a dzisiaj to wszystko po prostu mnie przerosło. i czuję się taka mała i mizerna że aż wstyd gdy pomyślę jaka wczoraj byłam silna.
|
|
|
ton twojego głosu, gdy mówiłeś dwa słowa, cudowne. i ciepło ust. pamiętam. i widok ciebie machającego mi na do widzenia. nie zapomnę.
|
|
|
gra w zaufanie, chcesz znać wynik? prze*ebałeś .
|
|
|
dotarło do niej, że On tak samo boi się odrzucenia jak ona ... co z tego, że dla niej to abstrakcyjne go odtrącić...On może tego nie wiedzieć .
|
|
|
chciałabym, żeby chociaż raz jakikolwiek facet patrzył na mnie jak On na Ciebie patrzy zawsze... cholernie Ci zazdroszczę .
|
|
|
szepnij mi czule do ucha dwa słowa, które chcę usłyszeć.
|
|
|
'Rzeczy których chcesz, przychodzą zawsze, tylko z lekkim opóźnieniem, zawsze trochę później, zawsze lekko niekompletne. Tak samo dzieje się z rzeczami, których bardzo nie chcesz. A czasami, rzeczy, których bardzo chciałaś, przychodzą za późno, wtedy, gdy już ich kompletnie nie chcesz.'
|
|
|
|