 |
|
mój problem polega na tym, że najpierw sama wpycham Cię do windy każąc Ci spierdalać, a później wzywam ją z powrotem ze łzami w oczach, żeby oparta o jej drzwi móc jechać te 10 pięter w dół, zatrzymując się na każdym z nich. i na oczach poddenerwowanych, czekających sąsiadów, smakować Twoich ust dosadniej niż kiedykolwiek wcześniej.
|
|
 |
|
problem tkwi w tym, że pewni ludzie są niezastąpieni. dlatego zamiast wlać w siebie szklankę wódki, wylewamy z siebie wiadro łez.
|
|
 |
|
Wystarczy zniknąć na moment, aby przekonać się czy kogoś obchodzimy.
|
|
 |
|
Nikt nie powinien do niczego się przyzwyczajać.
|
|
 |
|
Proszę, zakończ tą ciszę pomiędzy nami
|
|
 |
|
Wiesz co, a teraz daruj sobie te twoje denne przeprosiny
|
|
 |
|
Po co mówić prawdę ludziom, którzy nie mogą jej znieść
|
|
 |
|
teraz wszystko wypłynęło ze łzami, które paliły mi policzki
|
|
 |
|
Przyszła wiosna, następnie nadejdzie lato, jesień , zima. Minie rok, dwa lata, dziesięć. Zapomnimy
|
|
 |
|
Tak sobie kurwa siedzę i patrzę jak mi sie świat wali
|
|
 |
|
Milczymy by nie pogorszyć sprawy. Tracimy szansę nic nie mówiąc
|
|
 |
|
Fuck yesterday. Fuck tomorrow. Fuck today. Fuck lies. Fuck life. Fuck it. Fuck this. Fuck that. Fuck them. Fuck him. Fuck her. Fuck you. Fuck absolutely everything
|
|
|
|