 |
W przemoczonych trampkach zaczęłam przechodzić przez małą rzeczkę. Włożyłam słuchawki do uszu i puściłam sobie naszą piosenkę. Tak bardzo nie chciałam słyszeć swoich myśli. Założyłam w pośpiechu kaptur na głowę i usiadłam skulona pod jakimś mostkiem. Wspomnienia zaczęły ożywać. Znów czułam Twoje usta na swoich. Przypominałam sobie nasze spacery, kiedy piliśmy z jednej butelki, rzucaliśmy jak najdalej kamykami i śmialiśmy się ze wszystkiego aż do łez. Pamiętam jakby to było dziś. Nie potrafię o Tobie zapomnieć. Tak perfekcyjnie złamałeś mi serce, kochanie.
|
|
 |
wiesz , chyba zapomniałam jak kochać . zamroziłam swoje serce gdy odszedł i do tej pory było w porządku . ale nie jest w porzadku . tak cholernie nie jest . bo wiesz ? samotność zabija . zabija wszystko co mam , co chciałabym mieć . nie potrafię funkcjonować bez czyjegoś dotyku , głosu , wzroku naćpanego miłością . nie da się . po prostu . dlatego wyciągam te wszystkie zdjęcia , które wywołują ból , wieszam je nad łóżkiem , wpatruję się w nie godzinami . i ciągle się zastanawiam - jak to możliwe , że kiedyś potrafiłam maksymalnie zaciągać się drugą osobą i czerpać z miłości to co najlepsze i najpiękniejsze , a w chwili obecnej najzwyczajniej w świecie nie umiem ?
|
|
 |
i po tylu latach wszystko wróciło . wystarczyła jedna mała krótka wizyta na cmentrzu . łzy , ból , wspomnienia . przyszła tam mała , sześcioletnia dziewczynka z świeżo zerwanymi kwiatami na grób ojca . przypomniało mi się wszystko . to jak osiem lat temu robiłam dokładnie to samo , to , że nie potrafiłam zrozumieć dlaczego akurat on . i dzisiaj stojąc tak i egoistycznie się w nią wpatrując najchętniej podbieglabym do niej i mocno wtuliła się w to małe ciałko , które niesamowicie tęskniło za tatą . przecież najlepiej wiem co ona czuje i wiem , że to jest nie do zniesienia .
|
|
 |
Kiedyś będzie przepięknie, kurwa przepięknie. czekam na te czasy.
|
|
 |
Wrażliwy? Czuły? Delikatny? Weź sprawdź, bo może to kobieta.
|
|
 |
obietnicami podetrzyj sobie dupę .
|
|
 |
Wystarczyło,że znowu spędziłam z nim trochę czasu,a dawne zauroczenie powróciło..
|
|
 |
Puste puszki po Tigerze , paczki po chipsach , śmiech , wygłupy . Świrowanie z przyjaciółmi . Bezcenne .
|
|
 |
Nigdy nie wiedziałam czego chcę. W jednym momencie potrzebowałam miłości, a następnie ją odrzucałam tłumacząc, że wolę cieszyć się wolnością i niezależnością./ bylo?
|
|
 |
przepraszam, że mnie tak dłuuugo nie było, ale moblo nie działało i nie mogłam wejść :o sorki
|
|
 |
Kiedyś gdy patrzył na jej twarz widział radość, miłość i troskę. Słyszał wszechogarniający śmiech. Czuł jej ciałko przylegające do niego, jej usta na jego policzkach obdarowujące go swoją słodyczą co kilka sekund. Każdego dnia witała go jej uśmiechnięta buzia, wypełniała szczęściem każdą chwilę, którą jej dawał. Czuli się szczęśliwi, planowali przyszłość, przeżywali razem miliony zwariowanych chwil. Jednak ich życie stopniowo przestawało biec tak cudownym torem, pojawiały się pierwsze kłótnie, groźby rozstań. Ich plany na przyszłość zmieniały się, przestawały być tak bardzo wspólne, ich miłość przestawała być priorytetem. A ona tęskniła. Udawali, przestali zauważać swoje uczucia. Pewnego dnia on spojrzał na nią ponownie. Jej oczy przestały być radosne, lecz zapłakane i podpuchnięte. Usta popękały, a skórki wokół paznokci były całkowicie zdarte. Chodziła ze spuszczoną głową, a dłonie chowała w za długich rękawach. Kochała zranionym sercem patrzyła pustym wzrokiem. Była lecz nie istniała
|
|
 |
Rozczochrane włosy , zaspane oczy. Pierwsze uderzenie słońca wchodzące przez okna , ciepły podmuch letniego wiatru , jego ręka obejmująca mnie przez całą noc, jego przyśpieszony oddech. Uśmiecham się lekko pod nosem , odgarniam delikatnie kołdrę. Próbuje wstać cicho aby go nie obudzić, oczywiście moje kulawe nogi przewracają lampke , potykają się o dywan. Słysze jego śmiech. Zostaje porwana spowrotem do łóżka " Nie wypada tak wstawać bez buziaka maleństwo " - moje szybsze bicie serca . |rastaa.zioom
|
|
|
|