  | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Bądź, po prostu bądź. I tak już zawsze.. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
    
    
             
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Po raz pierwszy w życiu się zakochałam, po raz pierwszy w życiu mi na kimś tak zależy i po raz pierwszy tak bezgranicznie zaufałam drugiej osobie. Nawet nie wiesz ilu próbowało obudzić we mnie te uczucia, ale to Tobie się udało i mam nadzieje, że nie okażesz się błędem, mam nadzieje, że okażesz się moim największym szczęściem. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         To Ty mnie wybrałeś, więc prosze: nie zawiedź mnie. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         a jeżeli to nie tylko sentyment? 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Normalnie jestem samokrytczna, ale kurwa ile można zwalać wszystko na siebie. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Nie Twoja wina ? No tak, to kurwa moja wina. Nie mów mi, że nie miałaś wyboru, bo miałaś go i po raz kolejny wybrałaś jego. Nie ważne jak bardzo Cie potrzebuje, bo on i tak jest ważniejszy. I wiesz co mnie w tym boli najbardziej ? Że ja wybrałabym Ciebie, bo to Ciebie znam całe swoje życie i to z Tobą przeżyłam najwięcej. To smutne, że pierwszy lepszy chłopak, którego znasz zaledwie kilka miesięcy, mógł Cie tak bardzo zmienić. To smutne, że dla pierwszego lepszego chłopaka, masz mnie w dupie. Ale i tak, kiedy on Cie zostawi, przyjdziesz do mnie i dobrze wiesz, że to ja, jak zwykle, pozbieram Cie do kupy. Powiem krótko: zazdroszcze Ci przyjaciółki. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         -Co mam zrobić, kiedy podobno najlepsza przyjaciółka po raz kolejny mnie wystawiła ? -Widocznie to nie najlepsza, a chujowa "przyjaciółka" i trzeba ją zmienić. ||| Szkoda, że nie wszystko jest takie proste jak w rozmowie z kumplami.. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         nie okłamuj samego siebie 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         to żałosne, że teraz mówisz mi przeciwieństwa tego, czego mówiłeś niecały miesiąc temu 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Zastanawiając się nad sobą, obaliłam własne przekonania. Wiek jednak zmienia człowieka. Bo jak niby wytłumaczyć fakt, że porzuciłam swoje workowate, męskie ciuchy, na rzecz podkreślających, kobiecych ubrań ? Że z zapatrzonego w sport i muzyke dzieciaka, zmieniłam się w kobiete, która chce ładnie wyglądać, której podoba się to, że faceci się za nią oglądają ? Brat próbując mnie pocieszyć, powiedział, że normalnie dziewczyny zaczynają mieć tak dużo wcześniej. Kurcze,  no i co z tego że idzie mi 18 rok życia. Przecież nadal jestem dzieciakiem, który nic nie wie o życiu i jeszcze długo nic się o nim nie dowie.. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Tak, to się właśnie dzieje. Zakochuje się. Zakochuje się w facecie z moich marzeń. Dlaczego ? Bo jest cudowny ? Bo ma wszystko czego "szukałam" ? Bo przy nim czuje się bezpieczna i kochana ? No tak, to wystarczająco dobre powody. Tylko ta świadomość, że i tak nic z tego nie będzie, że to nie ma szans. I znowu rozum każe mi rzucić to i zająć się czymś innym. A serce ? Serce mi na to nie pozwoli./ hmm z życia 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
    
                                                 
                                             
                                                                                     
                                     
                              | 
                            
                                                            
                                    
                                 |