 |
W lustrze widzę twarz zmęczoną życiem.
|
|
 |
Czasami widujemy kogoś codziennie, ale zapominamy mu powiedzieć jaki jest dla nas ważny. A potem jest już zwyczajnie za późno.
|
|
 |
Jestem już zmęczona robieniem rzeczy, których nienawidzę.
|
|
 |
Teraz wybaczcie, muszę się upić, żebyście wydawali się ciekawsi.
|
|
 |
Wiedziałbyś gdzie mnie szukać, gdybym zniknęła?/incalculable/
|
|
 |
Wpływ detoksu traci swoje działanie, ona znów jest we mnie. Leżę na zimnych panelach, tuż obok grzejnika. Wszystko powoli staje się takie jak zawsze. Wszystko z powrotem jest takie szare, wstaję. Ona teraz patrzy lekko otumaniona w odbiciu lustra. Nienawidzę jej, z chęcią bym stąd uciekła, gdybym tylko mogła./incalculable/
|
|
 |
"Jeden zwykły dzień zamienia w kamienie serce."
|
|
 |
Głęboko w sercu schowałam kilka wspomnień nie lubię rozstań więc chyba lepiej nie znać się w ogóle. Suma sumarum zwykle kończę samotnie. Wiem że gdzieś tam na końcu świata jesteś i czekasz i chcesz jak ja, ale ciągle coś się zmienia ciągle masz dylemat albo coś jest nie tak albo tak naprawdę nic tam nie ma. Tak naprawdę wszystko jest warte tyle co kurwa szlugi, dyche wybulić, wyrzucić a potem wrócisz w to samo okienko tego samego kiosku i całe piękno znika po pierwszym gwoździu. Wdech i wydech i płuca znowu krzyczą.
|
|
 |
świat się skurwił a my razem z nim.
|
|
 |
nauczyłam się sama siebie ranić, zadaję sobie rany./disparais
|
|
 |
walczę z własnymi słabościami i przegrywam tą walkę./disparais
|
|
 |
mniej emocjami, więcej rozumem./disparais
|
|
|
|