 |
|
Zgubił mnie po drodze. Między litrem wypitej wódki, a trzecim skrętem.
|
|
 |
|
To nie jest normalny ból. Nie jest on porównywalny z tym fizycznym. Na niego nie ma tabletki, nie ma sposobu by się go pozbyć. On tkwi w Tobie i oddziałuje tak silnie, że nie możesz oddychać. Rozprzestrzenia się w całej Tobie i nie pozwala na normalne funkcjonowanie. Ten ból to tęsknota.
|
|
 |
|
To jest tak silne, że wraca do mnie w snach Przewracam się, leżę, nie mam siły by wstać. I biorę ciężkiego powietrza oddech, które cedzę przez gardło tak, że jest mi nie dobrze. Pluję krwią w około płoną pochodnie. Brakuje mi siły, leże, pomóż mi się podnieść. / Diox.
|
|
 |
|
Nawet, jeśli jutro już nie będziemy razem, jest coś, o czym musisz pamiętać. Jesteś dzielniejszy niż myślisz, silniejszy niż Ci się wydaje, i mądrzejszy niż widać.
|
|
 |
|
świat który łączył marzenia i plany // myassinyoureyes
|
|
 |
|
Nie odkładaj mnie na potem, bo potem może mnie już nie być..
|
|
 |
|
W sumie to się trochę boję, że za dużo sobie wyobrażę, a później się rozczaruję.
|
|
 |
|
Zgubmy się we własnych uśmiechach. Dojdźmy na kres świata. Nauczmy kochać własne serca. Pokonajmy bezwzględne bariery rzeczywistości. Razem.
|
|
 |
|
On? leży gdzieś tam pewnie na jednej z chmur najebany w cztery dupy z jointem w ręce i jak zwykle śmieje się sam do siebie twierdząc, że widzi ufo.
|
|
 |
|
Kiedy patrzę w niebo, widzę Twój uśmiech, jest mi lepiej. / Endoftime.
|
|
 |
|
Ludzie zawodzą, mimo szczerych chęci.
|
|
 |
|
Ostatni raz spojrzę w twoje oczy, potem tak po prostu odejdziemy, każde w swoją stronę, zmierzając ku nowym problemom.
|
|
|
|