 |
|
zabrałeś mi marzenia, wspomnienia, nadzieje i cenny czas, zabrałeś mi każdą piękną chwilę.
|
|
 |
|
a gdybyś był prawdziwym mężczyzną, powiedziałbyś mi patrząc prosto w oczy, dlaczego zraniłeś moje serce.
|
|
 |
|
bolało ją to, jak przyjaciel był smutny, albo po jego policzku spływała łza, bolało ją jeszcze bardziej gdy cierpiał, zawsze była przy nim, nawet w najgorszej sytuacji i mimo tego, że spędzali każdy dzień razem wcale nie miała dość, nie chciała odpoczynku, nie przeszkadzały jej wady, bo kochała go po mimo wszystko wszystko, nie za wszystko.
|
|
 |
|
wypić butelkę wina,ewentualnie kilka i nie przejmować się życiem.
|
|
 |
|
kochaj albo giń, możesz mieć wszystko albo nic. / pis joł, piooosenka!
|
|
 |
|
potrafiła zrezygnować ze wszystkiego, dla szczęścia przyjaciół.
|
|
 |
|
a urodziny chcialaby spedzic z ludzmi, ktorzy jej nie rania, umieja sie dla niej zmieniac, sa prawdziwi i szczerzy, a mimo szczerosci nie zadają jej bólu, potrafia zadbac o jej szczescie a nie tylko o swoja dupe, szanuja, sa w trudnych chwilach i jej nie zostawiaja, potrafia zrezygnowac z najprzystojniejszego chlopaka czy fajnej laski, tylko by ona byla szczesliwa, chcialaby spedzic je z osobami z ktorymi moze zyc codziennie, wlasciwie tylko z kilkoma osoba, z najlepszymi przyjaciolmi.
|
|
 |
|
cofne sie krok do tylu, by zrobic dwa do przodu.
|
|
 |
|
chęć zmiany siebie, do odchudzania, do nauki, do sprzątania, do dbania o siebie, do pielęgnowania tego co łączy z najlepszym przyjacielem, chęć do wszystkiego jak masz po prostu dla kogo żyć.
|
|
 |
|
spowodowałaś brak zaufania, przez te chujowe rany w sercu.
|
|
 |
|
lepiej będę mowić, że go nie kocham bo kłamstwo powtarzane tysiac razy staję się prawdą.
|
|
|
|